Odkryto ją w Sanie, gdzie stan podczas wody znacznie się obniżył podczas tegorocznych upałów. Co stanie się ze znaleziskami, zdecyduje teraz konserwator zabytków.
Starą łódź w rzece zauważył jeden z mieszkańców Piskorowic pod Leżajskiem. Wraz ze swoim znajomym sprawdził co w niej jest.
Mężczyźni wydobyli trzy karabiny, dwie łopaty saperskie i inny sprzęt wojskowy, który zabrali, aby przekazać konserwatorowi zabytków.
Wezwali też policję. - Istniało niebezpieczeństwo, że w tym miejscu mogą znajdować się niebezpieczne materiały pochodzące z czasów wojny, dlatego dyżurny skierował na miejsce policjantów i patrol rozminowania z 16 Batalionu Saperów w Nisku – mówi aspirant Krzysztof Ficek, z policji w Leżajsku.
Przy pomocy specjalistycznego sprzętu na brzeg wyciągnięto obie części łodzi. Saperzy znaleźli kolejną łopatkę saperską, karabin i kilkadziesiąt sztuk amunicji. Przedmioty zostały zabezpieczone. Konserwator zabytków zdecyduje co się z nimi dalej stanie.