Reklama
Rozwiń
Reklama

Dzieci ranione w szkole. Co trzeci uczeń bał się iść na lekcje

Blisko połowa uczniów doświadczyła wyśmiewania i poniżania. Przemoc szkolna to nie tylko bójki.

Aktualizacja: 04.11.2019 09:43 Publikacja: 03.11.2019 19:16

Dzieci ranione w szkole. Co trzeci uczeń bał się iść na lekcje

Foto: adobestock

Najczęściej agresja słowna o różnej formie i skali, rzadziej poszturchiwanie, szarpanie czy bicie – tego na co dzień doświadczają dzieci od swoich rówieśników. Co trzeci uczeń bał się iść na lekcje z powodu dokuczania mu przez innych albo z uwagi na złą atmosferę w klasie – wynika z badania SW Research, które poznała „Rzeczpospolita”.

– Skala problemu dręczenia jest olbrzymia i dotyka wielu uczniów – mówi Marta Żysko-Pałuba, psychoterapeutka z Pracowni Psychologicznej NINTU.

Przeczytaj: Ponad połowa nastolatków padła ofiarą hejtu

Badanie pod nazwą „Jak było w szkole” zlecił dziecięcy kanał telewizyjny Cartoon Network w związku z piątą edycją kampanii społecznej „Bądź kumplem, nie dokuczaj”, która startuje 5 listopada. Objęło rodziców dzieci w wieku od 6 do 15 lat.

Wnioski? Rówieśnicza przemoc, przybierająca szeroką paletę nagannych reakcji, to dość powszechne zjawisko. Aż 70 proc. rodziców przyznało, że w szkole często dochodzi do zachowań, przez które cierpią ich dzieci.

Reklama
Reklama

I tak najwięcej uczniów doświadcza ośmieszania, wyśmiewania i poniżania – tego typu przykrości dotknęły 45 proc. dzieci. Niewiele mniej z nich spotkało się z obgadywaniem, izolowaniem, wyzywaniem czy obrażaniem.

Widoczna gołym okiem przemoc fizyczna – bicie, potrącanie czy celowe zamykanie np. w szatni – spotkała 25 proc. dzieci. Z kolei co piąte odczuło agresję polegającą na tym, że szkolny kolega zniszczył czy zabrał mu jakieś rzeczy – kiedyś był to piórnik, dziś coraz częściej jest to smartfon.

W skrajnych przypadkach okrucieństwo prowadzi do dramatu, jak w sprawie 14-latka z Gorczyna (woj. łódzkie). Chłopiec wyśmiewany przez rówieśników, od których słyszał, że „ma inną orientację i inaczej się ubiera”, dwa lata temu popełnił samobójstwo.

Sondaż potwierdza, że coraz powszechniejszym zjawiskiem jest cyberprzemoc, hejt i agresja elektroniczna – ją odczuł co trzeci uczeń.

Skąd agresja u dzieci? – Stosunkowo częstym powodem nękania innych jest bycie ofiarą dokuczania lub doświadczenie przemocy w środowisku domowym. Dręczyciel próbuje odbudować swoje poczucie siły i tym samym kontroli, których brakuje w jego życiu rodzinnym – zaznacza Marta Żysko-Pałuba.

Dr Aleksandra Piotrowska, psycholog, zaznacza: – Agresja w relacjach istniała zawsze, tyle że dzisiaj 90 proc. dzieci dysponuje smartfonami, z czego 92 proc. jest non stop połączonych z internetem, stąd agresja także w dziecięcych relacjach ma dziś niesamowity wymiar – wyjaśnia.

Reklama
Reklama

Programy antyprzemocowe, poradniki, kampanie społeczne to właściwe działania. Jednak – jak twierdzą eksperci – nic nie zastąpi czujności rodziców, którzy zamiast zdawkowego pytania „jak tam w szkole”, dbają o dobry, codzienny kontakt z dziećmi.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
„Obietnice bez pokrycia”. Szefowie związków wystawili rządowi brutalną ocenę za 2025 rok
Społeczeństwo
Historyczny debiut „dziewiętnastki”. Tramwaje Warszawskie wracają na Rakowiecką
Społeczeństwo
Co czeka zagraniczne oddziały Instytutu Pileckiego
Społeczeństwo
Polacy nie mówią „nie” związkom homoseksualnym
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama