Reklama

Zakaz używania motorówek i skuterów trzeba uzasadnić - wyrok WSA

Używania motorówek i skuterów wodnych zabroniono bez ustalenia, czy został przekroczony poziom hałasu.

Aktualizacja: 07.08.2020 16:02 Publikacja: 07.08.2020 08:31

Zakaz używania motorówek i skuterów trzeba uzasadnić - wyrok WSA

Foto: Adobe Stock

Zakaz używania motorówek i skuterów wodnych na Jeziorze Głębokim w Świeszynie w gminie Miastko uchwaliła 28 kwietnia 2016 r. Rada Powiatu Bytowskiego. Miał zakończyć konflikt mieszkańców wsi i letników oraz motorowodniaków. Tak się jednak nie stało.

W listopadzie 2019 r. wojewoda pomorski zaskarżył uchwałę do WSA w Gdańsku, żądając stwierdzenia jej nieważności z powodu naruszenia art. 116 ust. 1 i 4 prawa ochrony środowiska. W myśl tego przepisu rada powiatu ma obowiązek zakazać lub ograniczyć ruch wszelkich lub niektórych jednostek pływających, jeśli to konieczne do zapewnienia odpowiednich warunków akustycznych na terenach rekreacyjno-wypoczynkowych.

§ 1 uchwały stwierdzał, że zakaz wprowadzono w związku z rozwojem ruchu turystycznego, w celu „zapewnienia odpowiednich warunków akustycznych, umożliwiających wykorzystanie wód na cele rekreacyjno-wypoczynkowe oraz ochrony przyrody". Wojewoda uznał, że przed uchwaleniem zakazu należało ustalić warunki akustyczne na jeziorze i wokół niego, mierząc hałas i uwzględniając czynniki demograficzne oraz sposób zagospodarowania i użytkowania terenu – czego nie spełniono. Z protokołu sesji z 28 kwietnia 2016 r., gdy podjęto uchwałę, wynika, że rada ustanowiła zakaz, kierując się wyłącznie skargami mieszkańców. Odnosząc się do skargi wojewody, rada powiatu stwierdziła, że w uzasadnieniu do uchwały wystarczająco wyjaśniono motywy wprowadzenia zakazu.

Uchwałę podjęto niezgodnie z prawem ochrony środowiska – orzekł WSA, stwierdzając jej nieważność. Rada powiatu tylko wtedy może wprowadzić zakaz ruchu na wodzie, gdy wymaga tego konieczność zapewnienia odpowiednich warunków akustycznych. Ich poziom określa rozporządzenie z 2007 r. ministra środowiska. Rada powiatu nie ustaliła jednak ani poziomu hałasu na jeziorze, ani na nadbrzeżnych terenach rekreacyjno-wypoczynkowych. Nie wyjaśniono kluczowej kwestii: czy doszło do przekroczenia poziomu hałasu, które uzasadniałoby konieczność wprowadzenia zakazu – stwierdził sąd. W ocenie WSA przebieg dyskusji nad wnioskiem o uchwalenie zakazu wskazuje, że podstawową przyczyną było oczekiwanie osób wypoczywających wokół jeziora na ustanowienie strefy ciszy.

Wyrok jest nieprawomocny.

Reklama
Reklama
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama