Strażacy mają prawie 12 mln niezrekompensowanych nadgodzin i jest szansa, że liczba ta nie będzie rosła. Jest ustawa, która pozwoli płacić za dodatkowe godziny, a nie tylko oddawać je jako czas wolny. Zgodnie z propozycjami MSWiA czas służby strażaka może być przedłużony do 48 godzin tygodniowo w okresie rozliczeniowym, jeżeli jest to uzależnione potrzebami służby. W takim wypadku strażakowi przyznaje się czas wolny w tym samym wymiarze albo rekompensatę pieniężną.
– Zaproponowane rozwiązania nie zaskakują. Resort wrócił do projektu sprzed kilku lat. Ustawa została okrojona tylko do elementów związanych ze świadczeniami za godziny pracy i dzięki temu może być przyjęta w szybkim trybie jako ustawa okołobudżetowa. Nie zgłaszamy sprzeciwu. Zaproponowane rozwiązania nie są niekorzystne dla strażaków – mówi Wiesław Puchalski, przewodniczący Związku Zawodowego Florian.
W innych służbach już funkcjonują podobne rozwiązania. Rekompensatę za przedłużony czas służby wprowadziły w swoich pragmatykach policja i Służba Celna.
Nowe regulacje pozwolą zmniejszyć pulę niezrekompensowanych nadgodzin. Na pieniądze mogą liczyć strażacy, którzy pełnili służbę ponad normę w okresie rozliczeniowym bezpośrednio poprzedzającym wejście w życie zmian. Nowe przepisy mają obowiązywać od 1 stycznia 2011 r. Dzięki temu będą pieniądze za przepracowanie 600 tys. nadgodzin.
– [b]Na razie nie ma pomysłu, jak rozwiązać sprawę pozostałych milionów przepracowanych godzin[/b]. Czekamy na rozmowy – mówi Krzysztof Hetman, przewodniczący NSZZ Pracowników Pożarnictwa.