Wprowadzenie nowego systemu degresywnej kwoty wolnej ma kosztować ok. 1 mld zł – oszacowało Ministerstwo Finansów.
– Nie do końca wiadomo, czego dotyczy ten koszt: całości sektora finansów publicznych razem z NFZ czy tylko budżetu państwa. Ponieważ jednak samorządy dostają blisko połowę wpływów z PIT, to i ubytkami w tych dochodach rząd dzieli się z nami po połowie – wylicza Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.
W 2015 r. samorządy otrzymały 45 proc. wpływów z PIT. Jeśli więc koszty zmian podatkowych sięgną 1 mld zł, to gminy, miasta czy powiaty stracą 450 mln zł.
– Te blisko pół miliarda złotych to wbrew pozorom duża kwota. Zadań do wykonania nam nie ubywa, liczy się każda złotówka – podkreśla Porawski.
MF na razie nie przewiduje mechanizmów rekompensujących ubytki samorządom. W komentarzu dla „Rzeczpospolitej" podkreśla, że „ewentualne zmiany źródeł dochodów samorządów muszą być rozpatrywane w kontekście wszystkich wprowadzanych w najbliższym czasie zmian i reform, które będą miały wpływ na budżety jednostek samorządu terytorialnego".