Jedna z firm startujących w przetargu na budowę sieci kanalizacyjnej próbowała podważyć wybór najkorzystniejszej oferty. Jej zdaniem nie była ona zabezpieczona wadium na cały okres związania ofertą.[/b]
Poszło o jeden dzień. Termin składania ofert upływał 5 sierpnia. Ważność gwarancji ubezpieczeniowej dołączonej do zwycięskiej oferty jako wadium upływała zaś 3 września. Zdaniem protestującego przedsiębiorcy było to o jeden dzień za mało.
Termin związania ofertą wynosił 30 dni. Przedsiębiorca, który złożył protest, a następnie odwołanie, powoływał się na art. 111 ust. 2 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym jeżeli początkiem terminu oznaczonego w dniach jest pewne zdarzenie, to nie uwzględnia się go. Z tego faktu przedsiębiorca wywodził, że oferta gwarancja ubezpieczeniowa powinna być ważna do 4 września.
Skład orzekający wyprowadził go z błędu. – W orzecznictwie za ugruntowany uznaje się pogląd, iż przy liczeniu terminu związania ofertą uwzględnia się dzień składania ofert, na co jednoznacznie wskazuje brzmienie art. 85 ust. 5 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=247401]prawa zamówień publicznych[/mail]. Ustawa pzp zawiera własną, odrębną od przepisów [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/mail], regulację obliczania terminu – podkreśliła przewodnicząca Izabela Niedziałek.