Sędzia Wesołowska rzuca sąd, nie telewizję

Największa gwiazda polskiego sądownictwa Anna Maria Wesołowska 1 października przechodzi w stan spoczynku

Aktualizacja: 30.09.2009 07:43 Publikacja: 30.09.2009 04:48

Anna Maria Wesołowska

Anna Maria Wesołowska

Foto: Rzeczpospolita

Red

– Nie pozostanę zupełnie bierna, będę nagrywała kolejne odcinki telewizyjnego programu TVN oraz uczestniczyła w pracach Rady do spraw Pokrzywdzonych Przestępstwem, która powstała przy ministrze sprawiedliwości – potwierdza łódzka sędzia.

Na sądowej emeryturze chce się zająć przede wszystkim edukacją dzieci z ośrodków wychowawczych i domów poprawczych.

Dlaczego Anna Maria Wesołowska podjęła taką decyzję? Powodem był nadmiar zajęć i związane z tym problemy zdrowotne. – Lekarz powiedział mi, że jeśli chcę jeszcze pożyć, muszę odpocząć, bo jestem maksymalnie przemęczona. Jeśli nie liczyć pobytu w szpitalu, przez ostatnie cztery lata nie miałam nawet wolnego weekendu – dodaje.

Anna Maria Wesołowska myśli jednak o tym, by jeszcze wrócić do sędziowania. Jednak to nie zależy tylko od niej.

– Umówiłam się z prezesem Sądu Okręgowego w Łodzi, że za pół roku wystąpię o przywrócenie do zawodu. Jeśli będą etaty i zgromadzenie sędziów przyjmie mnie w poczet swoich członków, wrócę do sędziowania – zapowiada w rozmowie z „Rz”.

Anna Maria Wesołowska pracowała w Wydziale Karnym Sądu Okręgowego w Łodzi.

Jest współautorką ustawy o świadku koronnym i ekspertem od przestępczości zorganizowanej. Sądziła w głośnych procesach łódzkiej „ośmiornicy”.

Praca, Emerytury i renty
Nie wszyscy uprawnieni dostaną 13. emeryturę w tej samej wysokości. Od czego zależy kwota?
Prawo karne
Rośnie przestępczość obcokrajowców. Potrzebna nowa strategia
Zawody prawnicze
Państwo nie chce już płacić milionów komornikom za przymusową emeryturę
Sądy i trybunały
Prawnicy kojarzeni z poprzednią władzą jednoczą siły. Inicjatywa wyszła z TK
Konsumenci
Jest pierwszy „polski” wyrok dotyczący sankcji kredytu darmowego