Inauguracja Polska! Year nie jest pojedynczym wydarzeniem – to proces rozłożony na kilka "eventów". Teraz w centrum uwagi znalazł się Feliks Topolski. Polski twórca, który nad Tamizą spędził ponad pół wieku.
Przypomnę: zagospodarował przestrzeń pod dwoma przęsłami mostu kolejowego Hungerford, gdzie urządził stałą ekspozycję cyklu zatytułowanego "Topolski Century". To swoista malarska kronika, rejestrowana od 1975 roku do śmierci autora w roku 1989. Niestety obrazy, choć malowane przemysłowymi farbami na dykcie, ulegały zniszczeniu. Na konserwację brakowało pieniędzy. Pomógł je zgromadzić Rok Polski w Wielkiej Brytanii.
Lokalizacja ekspozycji doskonała: tuż przy Millennium Bridge, obok centrum kulturalnego South Bank. Na otwarciu pojawił się "cały Londyn", z Borisem Johnsonem, burmistrzem Londynu, na czele. Ten jak zwykle przyjechał rowerem, bez obstawy. Na powitanie wesoło zakrzyknął po polsku: – Dobry wieczór!
[srodtytul]Malarska nawałnica [/srodtytul]
Podczas wernisażu wydawało mi się, że labirynt malowideł nie ma końca. Gdzie nie spojrzeć – wysokie na kilka metrów plansze, pokryte na styk obrazami. Wizualna nawałnica. Żywioł malarski, który zdawał się przytłaczać zebranych.