[b]Rz: Moim zdaniem pański projekt Archiwum Serc celebruje życie. [/b]
[b]Christian Boltanski:[/b] Zupełnie się z tym nie zgadzam, ponieważ w moim zamierzeniu japońska wyspa, na której gromadzę nagrania, stanie się wyspą umarłych, dokładnie jak na sławnym obrazie Böcklina. Codziennie rodzi się 200 tysięcy dzieci i tyle samo ludzi umiera. Niemożliwością jest zatrzymać życie. Te próby jeszcze bardziej uwydatniają jego zniknięcie. Tak samo jak zdjęcie zmarłej osoby pokazuje, że ona już nie istnieje. Nagranie czyjegoś serca tym bardziej uwidacznia fakt, że tej osoby kiedyś nie będzie.
[wyimek][link=http://www.rp.pl/artykul/9131,609829-Wieczne-zycie-w-bijacym-sercu.html]Wieczne życie w bijącym sercu - Monika Małkowska o projekcie Christiana Boltanskiego [/link][/wyimek]
[b] W wierszu "O śmierci bez przesady" Wisława Szymborska napisała: "Nie ma takiego życia, które by choć przez chwilę nie było nieśmiertelne".[/b]
Nikt nie jest w stanie walczyć z czasem. Bóg nim włada. Można mieć przyjemność walczyć z Bogiem, co próbuję robić, ale nie można podjąć walki z czasem, który wciąż płynie. Pozostanie jedynym, zawsze wygranym. Im bardziej się starzeję, tym częściej to do mnie dociera. Moi przyjaciele i bliscy wokół mnie umierają, tak jakby droga była usłana minami, a ja w dalszym ciągu idę. Lecz jutro może paść na mnie, to czysty przypadek. Śmierć wybiera na chybił trafił.