Jednym z najdroższych dzieł jest autoportret Witkacego z 1931 roku - 15 tys. zł (z estymacją 6-8 tys. zł). Jest to znany wizerunek autora „czystej formy", powstały podczas sesji w Zakopanem, a prezentowany m.in. na wystawie „Witkacy. Psychoholizm" w Bunkrze Sztuki w Krakowie" w 2009 roku. Ten pogłębiony psychologicznie portret hipnotyzuje przenikliwym spojrzeniem artysty.
Uwagę przyciąga także fotografia Ryszarda Horowitza, przedstawiająca Jaclyn Smith, jedną z bohaterek słynnego serialu telewizyjnego „Aniołki Charliego". Zdjęcie pochodzi z serii wykonanej dla DeBeers Diamonds, pokazującej najlepsze projekty w międzynarodowym konkursie biżuterii. Seria zdobyła nagrodę The One Show Gold Award (1973) – fotograficzny odpowiednik Oscara. Przetworzony obraz ma cechy intrygującego kolażu. Cena wywoławcza 6 tys. zł (estymacja 12-15 tys. zł).
Znakomite studium portretowe „Citizen G.C." (1988), czyli Grzegorza Ciechowskiego jest dziełem Andrzeja Świetlika. Prezentowane zdjęcie pochodzi z jednej z pierwszych ich licznych wspólnych sesji fotograficznych i znalazło się na okładce płyty Obywatel „G.C. - Citizen G.C.". Cena wywoławcza 2,5 tys. zł (estymacja 4-6 tys zł.)
Fanów sztuki Natalii LL może zainteresować jej wczesny czarno-biały portret, wykonany przez Pawła Pierścińskiego w 1967 roku w Bułgarii oraz zmultiplikowany barwny autoportret z lat 70., zatytułowany „Sztuczna fotografia".
Edwarda Hartwiga przypominają trzy różne prace. „Samotna" z 1926 roku z nastrojowym nadwiślańskim krajobrazem należy do nurtu piktorializmu. Zdjęcie z lat 60. „Bez tytułu" pochodzi z podróży „Batorym" do Kanady. Pokazuje ludzi i stylistycznie kojarzy się z pracami zachodnich fotografów humanistów. „Słoneczny dzień, Rulony" z końca lat 80. ujawnia eksperymentatorski pasje dojrzałego artysty i upodabnia się do grafiki.