Jakość i klasę podkreśla czynna właśnie wystawa „Galeria Krzywe Koło 1956-65. Prace na papierze". To taki ukłon w stronę tradycji, przypomnienie zjawiska, które odegrało niebagatelną rolę nie tylko w sztuce nowoczesnej, ale też w powojennej polskiej kulturze. Zjawiska, które pojawiło się w 1956 roku przy warszawskim Klubie Krzywego Koła dzięki inicjatywie Mariana Bogusza i Grupy 55. Artyści ci jednoznacznie odcięli się od niedawnej ideologii socrealizmu mocno manifestując potrzebę niezależności twórcy i otwierając się na dialog ze sztuką światową.
Efektem działań Galerii Krzywe Koło stało się m.in. tworzenie kolekcji sztuki współczesnej. W radomskiej Elektrowni mamy okazję obejrzeć starannie wybraną (kurator Janusz Zagrodzki) kolekcję sztuki polskiej od okresu odwilży. Na wystawie jest okazja obejrzeć kilkadziesiąt prac na papierze. Spora część pochodzi z kolekcji Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, a także Muzeum Narodowego w Warszawie. Są wśród nich prace tej klasy artystów co Marian Bogusz, Tadeusz Dominik, Stefan Gierowski, Zdzisław Beksiński, Tadeusz Brzozowski, Stanisław Fijałkowski, Alfred Lenica, Jerzy Nowosielski, czy Erna Rosenstein.
Już sam dobór nazwisk robi duże wrażenie, które potęguje dodatkowo jakość prezentowanych prac. Są wśród nich ilustracje książkowe np. do poematu „Dobrze" i innych utworów. Wśród kilku prac Mariana Bogusza zwraca uwagę „Portret Rambrandta" z 1955 roku. W kolekcji znalazły się dzieła artystów czeskich Mikulasa Medka i Josefa Istlera i Alesa Vesely'ego. Część kolekcji skierowana do przyjaciół Galerii Krzywe Koło pochodzi ze zbiorów prywatnych. Oprócz prac graficznych są też fotografie artystów.
Niezwykła przestrzeń radomskiej Elektrowni tworzy formę artystycznego labiryntu. W jednej z niewielkich sal mamy okazję obejrzeć prace wybitnych przedstawicieli teatru plastycznego - ekspozycję, którą rozpoczyna Tadeusz Kantor, a kończy Jerzy Grzegorzewski. Na tej wystawie takich perełek jest oczywiście znacznie więcej. Trwająca do końca roku wystawa to pasjonująca lekcja sztuki i historii.