Fotograf Marek M. Berezowski spędził niemal pięć lat na poszukiwaniu przestrzeni będących przykładem zmian procesu transformacji, które widać w architekturze oraz urbanistyce miast Chin, Rosji, Polski czy na terenach byłego NRD. Zdjęcia, które znalazły się w jego książce „Citymorphosis”, skupiają się na Berlinie, Warszawie, Śląsku, Moskwie, Petersburgu, Pekinie, Chongqing, Tianjin, Guangzhou i Wenchang. Miejsca te wybrane zostały zgodnie z indeksem światowych miast globalnych, w których transformacja postępuje najintensywniej.
Pomimo że Marek M. Berezowski pokazał miejsca odmienne kulturowo, w zmianach zachodzących w ich krajobrazie widać wyraźne podobieństwa. Już sama historia miast „Wschodu” czy Bloku Wschodniego jest bardzo podobna. W różnym stopniu doświadczyły one wojny i zostały przebudowane.
Na ich współczesny wygląd radykalnie wpłynęły epoki stalinizmu i realnego socjalizmu. W kolejnych okresach powstawały tam na masową skalę blokowiska. W latach 70. i 80. poprzedniego wieku wielka płyta wciąż zalewała krajobraz. Miasta otoczone zostały blokowiskami, a w ich centrach pojawiła się architektura, która miała wyrażać potęgę komunistycznej władzy i „ducha” sytemu.
Równocześnie z transformacją ustrojową w państwach bloku wschodniego, w Chinach, z radykalną zmianą kursu politycznego po śmierci Mao Zedonga, rozwój miast podporządkowany został zasadom globalnego kapitalizmu. Metropolie stały się motorem wzrostu ekonomicznego. Zmieniła się nie tylko ich przestrzeń geograficzna, ale także ta symboliczna. Komunistyczna architektura straciła swój uprzywilejowany charakter na rzecz drapaczy chmur czy szklanych pomników kapitalizmu.