Prokuratura ma bat

Zdzisław Kręcina uważa, że prokuratorskie zarzuty nie przeszkadzają mu się starać o fotel prezesa PZPN. Jest w błędzie.

Aktualizacja: 23.10.2008 22:25 Publikacja: 23.10.2008 22:24

Sekretarz generalny PZPN, który we wtorek usłyszał dwa zarzuty o niegospodarność, najwyraźniej nie wie, w jakiej sytuacji się znalazł.

Nie uświadomili mu tego również prokuratorzy prowadzący śledztwo. Tymczasem zgodnie z art. 276 kodeksu postępowania karnego można zawiesić oskarżonego w czynnościach służbowych lub w wykonywaniu zawodu albo nakazać powstrzymywanie się od określonej działalności. To środek zapobiegawczy.

Inaczej mówiąc, prokuratorzy oprócz 50 tys. zł poręczenia majątkowego mogli wprowadzić wobec Kręciny zakaz pełnienia jakichkolwiek funkcji związanych ze sportem. Wprawdzie mógłby on nadal kandydować na prezesa PZPN, jednak objęcie tej funkcji mogłoby go narazić na poważne konsekwencje.

Ten środek zapobiegawczy ma bowiem zabezpieczyć prawidłowy tok procesu. Jeżeli osoba z zarzutami nie chce się do niego zastosować, śledczy mają środki surowsze, łącznie z wystąpieniem do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.

Nie ma znaczenia, że regulaminy PZPN czy UEFA nic nie mówią o zakazie pełnienia funkcji przez podejrzanych. Dla prokuratorów miarodajny jest tylko kodeks postępowania karnego.

Wszyscy pamiętają, jak zakpił z wymiaru sprawiedliwości trener Dariusz W. Zaraz po zwolnieniu z aresztu zasiadł na ławce trenerskiej.

Prokuratorzy przypomnieli sobie wtedy, że istnieje art. 276, i po kilku tygodniach zakazali mu pełnienia funkcji trenerskich.

Sekretarz generalny PZPN, który we wtorek usłyszał dwa zarzuty o niegospodarność, najwyraźniej nie wie, w jakiej sytuacji się znalazł.

Nie uświadomili mu tego również prokuratorzy prowadzący śledztwo. Tymczasem zgodnie z art. 276 kodeksu postępowania karnego można zawiesić oskarżonego w czynnościach służbowych lub w wykonywaniu zawodu albo nakazać powstrzymywanie się od określonej działalności. To środek zapobiegawczy.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości