Działacze – nauczyciele wystąpili z życzliwymi hasłami do minister edukacji Katarzyny Hall, jak „Pierwsza wiedźma RP na stos” i „Hall na pal”. Subtelne, zapewne szykowali poloniści. Wzywanie do fizycznego zniszczenia adwersarza jest niedopuszczalne. Gdy mowy nienawiści używają nauczyciele, można tylko załamać ręce nad przyszłością kraju (by przypomnieć słowa Staszica o przyszłości Rzeczypospolitej i młodzieży chowaniu). Trzeba jeszcze tylko premiera, jak Jarosław Kaczyński, który zapowiada, kogo trzeba na zawsze wyeliminować z życia publicznego.?
Według Bendyka, Kaczyński namawiał do fizycznego zniszczenia? Jest jednak różnica między wyeliminowaniem polityka z życia publicznego, a z życia w ogóle, prawda, panie redaktorze? W dalszej częśći tekstu Edwin Bendyk przytacza deklarację „Zmowa obywatelska – o szacunek w dialogu”. Powninien ją dokładnie przeczytać.?