1. Dlaczego nie mówi się, że wszystkie korzyści przypisywane Unii Europejskiej wynikają z - praktycznie niezależnych od UE - Traktatu z Schengen i Europejskiego Obszaru Gospodarczego??
2. Czy nie uważacie że tak bezkrytyczne podejście do UE polityków, dziennikarzy i ogólnie elit utrudnia negocjacje z nią??
3. Czy wiecie, ile kosztuje Polskę i naszych obywateli spełnianie rozmaitych wymogów UE? ?
4. Jak oceniacie normę UE ograniczającą maksymalnie dopuszczalny hałas w miejscach pracy do 85 decybeli bez nauszników ochronnych i do 87 decybeli przy wykorzystaniu nauszników??
5. Czy nie lepiej, jak w przypadku Norwegii lepiej być w Schengen i EOG, a nie być w UE? ?