Obowiązkiem posła jest uczestnictwo w posiedzeniach komisji, do których należy. Być może Arłukowicz pomyślał, że skoro już wszedł do rządu, to obowiązki poselskie go nie dotyczą? Tylko jak wówczas wytłumaczyć, że w tym samym czasie na audycję telewizyjną pojechał właśnie sejmową limuzyną? Gdyby jeszcze w TVN24 opowiadał o zadaniach komisji zdrowia, czy o osobach wykluczonych, którymi ma się zająć.?
A przecież w rozmowie z Kamilem Durczokiem Arłukowicz powiedział:?
Coś się w Polsce zmieniło. Jeśli sens sprawowania władzy postrzega się w kategorii limuzyn, to nie jestem partnerem do rozmowy.?
Pozostawiamy te słowa bez komentarza.