Sławomir Nowak: Wolałem Muchę jako "jedynkę" w Lublinie

Tak czy owak - minister Sławomir Nowak u redaktor Moniki Olejnik z gracją stawia „Kropkę nad i” w temacie Joanny Muchy

Publikacja: 05.07.2011 09:02

Sławomir Nowak: Wolałem Muchę jako "jedynkę" w Lublinie

Foto: W Sieci Opinii

Uśmiechnięty, pomorski baron PO i minister w Kancelarii Prezydenta dał gościnny występ w TVN24. W przypadku ministra Nowaka redaktor Olejnik nie kryła swych sympatii. Delikatnie tylko "kąsając" ulubieńca, który miał tysiąc odpowiedzi na każdy temat.

O dacie wyborów parlamentarnych zaproponowanych przez prezydenta Komorowskiego:

Krótsza kampania to szybsze rozstrzygnięcie. Będzie to sprzyjało przede wszystkim dobru prezydencji. Temperatura sporu wyborczego jest bardzo gorąca i trudne rzeczy mogą się dziać - mówił Nowak. - Pierwszy możliwy termin będzie uspokajał sytuację. Nie ryzykujmy, bo nie znamy wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyborów dwudniowych.

Nowak zdradził również, że jako "jedynkę" w Lublinie wolał Joannę Muchę.

Magdalena Gąsior-Marek jest dobrą i pracowitą posłanką, ale osobiście wolałem Joannę Muchę na liście. Jednak to demokracja decyduje w PO. W naszej partii nie ma konfliktu Grabarczyk - Schetyna. Ja przyjaźnię się z Grzegorzem Schetyną i Cezarym Grabarczykiem, a nie jestem w  żadnej spółdzielni. W PO są różne nurty i zdania.


Z kolei odnosząc się do raportu komisji Millera oraz jego konsekwencji Sławomir Nowak stwierdził:

O dymisjach w rządzie decyduje premier. O zmianach na listach wyborczych - jedynie szef partii. Jeżeli raport przeczytamy i będą stosowne wnioski, to na pewno jakieś zmiany nastąpią.

Nie zabrakło subtelnego komentarza do wypowiedzi Antoniego Macierewicza.

To ciekawe, a co na to lekarze? Tego rodzaju absurdy w stosunku do osób, nie zasługują na komentarze tylko na lekarza.

Minister Nowak został również ekspertem od ustawy aborcyjnej i związków partnerskich.


Platforma jest wiernym strażnikiem kompromisu aborcyjnego. Nie dopuścimy do zmian. Sa skrajne formacje SLD i PiS, które chcą wywołać wojnę aborcyjną. PO jako całość również z tymi 67 kolegami, którzy głosowali inaczej, nie dopuścimy do zaostrzenia ani złagodzenia tej ustawy

- mówił minister. W kwestii tzw. "związków partnerskich" zadeklarował: -

Państwo nie jest od tego żeby wchodzić komuś do łóżka. Ja jestem za, ale jedna kluczowa rzecz - żeby nie można było adoptować dzieci przez związki jednopłciowe. Poza tym niech państwo pozwoli ludziom żyć, jak chcą.

Słuchając wypowiedzi ministra Nowaka doszliśmy do wniosku, że z takim przygotowaniem może zastąpić Pawła Grasia, Grzegorza Schetynę, Cezarego Grabarczyka i Bartosza Arłukowicza. Ba, gdyby tylko szepnął słowo prezydentowi Komorowskiemu, pewnie zostałby nawet premierem... Ups, nie zdradzajmy ambitnych planów pana Sławka.

 

analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne