Mec. Igor Służałek, reprezentant trzech zamkniętych sklepów ze Śląska, powiedział:
Zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego w decyzji należy wskazać konkretnego adresata. Główny Inspektor Sanitarny nie powinien więc wydawać jednej decyzji o zamknięciu wszystkich sklepów. Powinien był wydać tyle decyzji, ile sklepów chciał zamknąć.
Prawnik i poseł SLD prof. Jan Widacki twierdzi:
To typowy przykład tego, co nazywamy używaniem prawa jak cepa. Artykuł 107 kpa wyraźnie stanowi, że decyzja musi zawierać "oznaczenia strony lub stron" (czyli adresata). Decyzja GIS w sprawie dopalaczy tego wymogu nie spełnia. Również nieprecyzyjne jest określenie: "Tajfun oraz wszystkie podobne wyroby mogące mieć wpływ na bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia". Gdyby brać to dosłownie, trzeba by zamknąć wszystkie sklepy i stoiska z alkoholem. Alkohol podobnie jak Tajfun poprawia samopoczucie i odurza, a jego nadużycie zagraża zdrowiu, a nawet życiu.
GIS co trzydzieści dni przedłuża okres rozpatrywania wniosków: