Trwają echa publikacji raportu komisji Jerzego Millera. O podobieństwach i różnicach między rosyjskim raportem MAK, a polskim komisji Millera dyskutowali posłowie PiS i PO.
Z niewzruszoną wiarą w rządowy raport wystąpił poseł Mroczek, który powiedział:
Raport znamy od kilku dni, na posiedzeniu komisji obrony narodowej zapoznawaliśmy się z głównymi jego tezami. Polski raport opisuje stan faktyczny tego, co się wydarzyło i w zasadzie ja nie słyszę głosów podważających. Wydaje się, że PiS ma w tej sprawie kłopot.
Mamy wszyscy ten sam klopot, że raport jest w zakresie merytorycznym kopią raportu MAK - ripostował poseł Macierewicz. - Sa bardzo istotne różnice w sprawie interpretacji. To dokładnie powtórka raportu Anodiny, bowiem obie strony zrzucaja odpowiedzialność na polskich pilotów.
Poseł Platformy i niedoszły kandydat na szefa MON jak mantrę powtarzał jednak: