Reklama

Sztab PO rozsyła instrukcje: Nie chwalimy się! Ludzi to odpycha

Nie chwal dnia przed zachodem słońca, a Platformy przed wyborami - członkowie partii Donalda Tuska otrzymali specjalne kampanijne wytyczne. Widocznie sami nie wiedzą już, co mówić...

Publikacja: 10.08.2011 11:25

Sztab PO rozsyła instrukcje: Nie chwalimy się! Ludzi to odpycha

Foto: W Sieci Opinii

Grunt to dobre rozpoznanie nastrojów społecznych. Przez cztery lata rządów Platformy słyszeliśmy o sukcesach premiera Tuska i jego zespołu. Okazuje się jednak, że w tegorocznej kampanii wyborczej partia rządząca nie chce przesadzić. Wszystko to za sprawą szefa sztabu Jacka Protasiewicza, który wydał specjalną instrukcję dla swoich partyjnych kolegów.

O czym można więc można rozmawiać z wyborcami? O zniesieniu poboru do wojska, budowie Orlików i schetynówiek, rozwiązaniu problemu dopalaczy, zniesieniu poboru do wojska, walce z kibolami, urlopach tacierzyńskich i wydłużeniu macierzyńskich. Instrukcja przestrzega jednak, aby... się nie chwalić.

Bardzo ważne: NIE CHWALIMY SIĘ! Ludzi to odpycha. Nie twierdzimy również, że wszystko, co się zmieniło w kraju na lepsze w ostatnich czterech latach, to zasługa PO – pisze w instrukcji szef sztabu Platformy europoseł Jacek Protasiewicz. 

Nie zaprzeczamy, że nie wszystko idzie tak, jak zaplanowaliśmy, zgodnie z rządowym harmonogramem. Ale Polska jest w budowie i jak to na budowie zdarzają się opóźnienia, niedociągnięcia, nierzetelni wykonawcy, których trzeba wymienić, itp.

Działaczom Platformy nie wolno też przesadnie krytykować przeciwników.

Reklama
Reklama


Nie tłumaczymy problemów działaniami opozycji ani byłego prezydenta. Ludzie są zmęczeni wojnami polityków -

czytamy w instrukcji. Wolno im za to tłumaczyć, że Platforma nie zrealizowała części swoich obietnic ze względu na kryzys.


Jednak nie chwalimy się, że przeszliśmy suchą nogą przez kryzys, bo ludzie wciąż odczuwają jego skutki albo w wyższych cenach, albo np. w wyższych ratach kredytu we frankach

– ostrzega sztab PO.

Reklama
Reklama

Niemożliwe stało się możliwe. Platforma wreszcie przyznała się do tego, że przez cztery lata uprawiała propagandę polityczną na niespotykaną skalę. No, ale przecież "Polska jest w budowie", a na budowie wiadomo - różnie bywa. To się łopata złamie, to cegły ktoś "skręci", a betoniarka się zatnie. Obawiamy się, że zawodowym macherom z PO tym razem żadne instrukcje nie pomogą.

Publicystyka
Robert Gwiazdowski: Prezydent czy nieprezydent? Śmiech przez łzy
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Andrzej Duda mógł być polskim Juanem Carlosem
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Ultimatum Trumpa? Putin szybko nie zakończy wojny z Ukrainą
Publicystyka
Dziesięć lat od śmierci Jana Kulczyka. Jego osiągnieć nie powtórzył nikt
Publicystyka
Marek Cichocki: Najciemniejsze strony historii Polski
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama