Wyraził swoje opinie na temat debat politycznych i sytuacji politycznej w Polsce, twierdząc że politycy „bezmyślnie dryfują w przestrzeni”. W jego przekonaniu rozmowy o debatach są niepotrzebne:
To jest infantylna dyskusja o tym, jak dyskutować. Tusk ma rację, przeciąganie tego nie miałoby sensu. Być może politycy PiS nieustannie debatują o debatach, bo nie są gotowi lub się ich boją. Ale może to też gra obliczana na zniechęcenie wyborców do wyborów. Nawet gdyby do debat doszło, to niczego się po nich nie spodziewam.
Cimoszewicz skomentował także poręczenie Beaty Kempy lidera kibiców Legii Warszawa - Piotra „Starucha” Staruchowicza, nazywając tego drugiego "bandziorem".
Jestem zdumiony. Rozumiem, że poręczenia można udzielić komuś porządnemu. A tu mamy do czynienia z bandziorem. W jaki sposób ktoś kto chciałby cieszyć się szacunkiem jako polityk, jako osoba publiczna, może stawać po stronie takiego bandziora? Trzeba to potępić.
Poproszony o skomentowanie kondycji polskiej polityki, powiedział: