Grzegorz Napieralski: Nie będziemy się zajmować Palikotem

Grzegorz Napieralski - fan "Gwiezdnych wojen" - przegrał wybory. O jego dalszych losach przeczytamy w "Plusie Minusie", weekendowym dodatku "Rzeczpospolitej"

Publikacja: 22.10.2011 13:32

Grzegorz Napieralski: Nie będziemy się zajmować Palikotem

Foto: W Sieci Opinii

Podczas kampanii wyborczej Napieralski stosował różne sztuczki, by przekonać do siebie wyborców. Ale SLD poniosło klęskę. Co o tym sądzi lider? Czy zostanie nowym wicemarszałkiem Sejmu? W "Rz" Grzegorz Napieralski mówi:


Polityka nieraz pokazywała, że ludzie, na których stawiano krzyżyk, powstawali. Zostawali ministrami, a nawet premierami. Polityk nigdy nie mówi: nigdy, ale to są spekulacje. Informacje o moim startowaniu na dziś są plotkami. Mówię wam najbardziej szczerze – dziś moja energia jest skierowana na to, żeby ratować SLD. Chcę pomagać Millerowi jako członek klubu parlamentarnego.



O  przegranych wyborach parlamentarnych:


Wybory nie poszły tak jak trzeba. Coś nie zagrało. Te małe trybiki, które dają napęd partii, nie zadziałały. I to było w różnych miejscach. Były spory o listy wyborcze. Ale wystawiliśmy bardzo dobrą drużynę. Byłem kapitanem. Nie udało się. I jako kapitan biorę na siebie odpowiedzialność. Ocenę kampanii muszą przeprowadzić członkowie partii – od koła do samej góry. Oni muszą wydać werdykt.

Ja podjąłem honorową decyzję. Zapowiedziałem, że odchodzę, zwalniam miejsce dla nowej osoby. Przecież od samego początku budowałem drużynę Kalisz, Bańkowska, Piekarska, Iwiński. Byli liderami list. A osoby, które odchodziły do innych partii, są dorosłe i wybierają swoją drogę. Sztab się starał, pracował dzielnie. Młodzi ludzie mają różne pomysły. Jest Internet, który stwarza możliwości, i żyjemy w wolnym kraju. W żadnym elemencie przepisy prawa nie zostały przekroczone.

O Palikocie:

Jesteśmy autonomiczną partią, która od wielu lat jest na scenie politycznej. Oczywiście gratuluję Palikotowi, że się dostał do Sejmu. Natomiast chciałbym, żeby lewicowość była widoczna w czynach, w dobrych pomysłach, ustawach, w konsekwentnych działaniach, a nie w happeningach.

Nie będziemy się zajmować Palikotem. Pokażemy, że jesteśmy konsekwentną, dobrze przygotowaną partią, która ma pomysły i ludzi. Wyciągniemy ustawy, które przygotowaliśmy w poprzednim parlamencie. Wrócimy do spraw polityki społecznej, płacy minimalnej, świadczeń socjalnych, rent i emerytur. A także rozdziału Kościoła od państwa.


Podczas kampanii wyborczej Napieralski stosował różne sztuczki, by przekonać do siebie wyborców. Ale SLD poniosło klęskę. Co o tym sądzi lider? Czy zostanie nowym wicemarszałkiem Sejmu? W "Rz" Grzegorz Napieralski mówi:

Polityka nieraz pokazywała, że ludzie, na których stawiano krzyżyk, powstawali. Zostawali ministrami, a nawet premierami. Polityk nigdy nie mówi: nigdy, ale to są spekulacje. Informacje o moim startowaniu na dziś są plotkami. Mówię wam najbardziej szczerze – dziś moja energia jest skierowana na to, żeby ratować SLD. Chcę pomagać Millerowi jako członek klubu parlamentarnego.

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Duda i Tusk szkodzą Polsce stając po złej stronie Netanjahu
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Wyjątkowa jednomyślność Dudy i Tuska w sprawie Netanjahu
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki zrzuca dres i wchodzi na terytorium Konfederacji
Publicystyka
Tomasz Kubin: O przyjęciu euro w Polsce, czyli o wyższości polityki nad prawem i gospodarką
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Elvis Presley – gdyby żył, miałby 90 lat. Był metaforą Ameryki