Były marszałek Sejmu dostał od Donalda Tuska ofertę kierowania resortem transportu. Schetyna zgodził się podobno na objęcie tego stanowiska pod warunkiem, że dostanie także tekę wicepremiera. 

RadoslawKowalski na salonie24.pl komentuje:

Serial pt. "Donald Tusk kontra Grzegorz Schetyna" powoli zmierza do szczęśliwego końca. Wczoraj po raz pierwszy obaj panowie pojawili się razem - uśmiechnięci, życzliwi wobec siebie. Potem Donald Tusk podczas swojego przemówienia, bardzo często przyjaźnie zwracał się do Grzegorza Schetyny.

Ministerstwo Transportu powstanie z oddzielenia go od Ministerstwa Infrastruktury. Czyżby dawny resort Grabarczyka aż tak źle się Polakom kojarzył, że trzeba zmienić mu nazwę?