Pięć lat temu mieliśmy z żoną jednego laptopa i namówiliśmy kilkunastu kolegów, żeby zaczęli pisać swoje blogi. Kompletnie wtedy nie mieliśmy pojęcia, co się z tym stanie. Dzisiaj jesteśmy medium, któremu udziela wywiadu prezydent Stanów Zjednoczonych czy wiceszefowa Komisji Europejskiej.
Jednak za najbardziej kluczowe uznaje zmianę biernego odbiorcy w aktywnego użytkownika.
Naszą misją jest oddawanie mediów ludziom. Chcemy, by obywatele sami tworzyli własne media. Dziś mogą u nas tworzyć własne blogi. Mogą też agregować teksty swoich ulubionych autorów, czy teksty z jakiejś dziedziny na swoich mediach tworzonych w ramach Salon24. Można tworzyć też wideoblogi. Za chwilę będzie można nadawać na żywo w czasie rzeczywistym z telefonu komórkowego. Pojawią się programy telewizyjne. Będzie można tworzyć własne kanały telewizyjne w ramach Salonu24. Chcemy, by nasi użytkownicy tworzyli tysiące różnorodnych mediów składających się z tekstów, obrazów, filmów, dźwięków. Poza tym otwieramy inne witryny jak Tek24.pl – to portal technologiczny, Sportifo24.pl - sportowy, czy lifestylowy Latte24.pl. Polityka nie jest jedynym tematem, na którym się koncentrujemy.
Mam wrażenie, że rozumiemy kierunek, w jakim te media będą się rozwijać. Nie twierdzę, że wiemy wszystko, jest tysiące zagadek. Popełniamy błędy, ale cały czas idziemy do przodu.
Chcemy za pięć lat, a może wcześniej, być jednym z dwóch, trzech głównych polskich mediów informacyjno – publicystycznych. Taki mamy cel.