Z tej okazji pragnę wyrazić uznanie wydawcy, redakcji, współpracownikom, czytelnikom oraz wszystkim, którzy uczestniczyli w tworzeniu tego ważnego i unikatowego na rynku prasowym przedsięwzięcia. (...) Państwa dziennik pozostaje ważnym elementem rynku mediów, kształtując opinię Polaków, którzy nadal są chętnymi odbiorcami państwa oferty. Życzę zespołowi redakcyjnemu kolejnych ciekawych pomysłów, przyczyniających się do aktywizacji obywatelskiej Polaków"
Sroczyński w "GW" komentuje:
Zachodzę w głowę, jakiej to "aktywizacji obywatelskiej" gratuluje Prezydent tabloidowi. Czy ma nią być drukowanie gołej baby? A może chodzi o tekst sprzed kilku tygodni "Gąsowski fedruje małym palcem w nosie" i zdjęcia aktora z podpisem "z udrożnionym nosem Gąsowski mógł delektować się zupą i lekko oddychać, gdy usta były pełne pyszności". A może o wydrukowanie zdjęć Piesiewicza w sukience, żeby cała Polska miała ubaw, a nakład wzrósł? A może "ważne i unikatowe na rynku prasowym przedsięwzięcie" to wydrukowanie na czołówce portretu Leppera z dorysowanym sznurem i pętlą?
I konkluduje – co warto zacytować bez skrótów, by docenić subtelność autora:
Brukowce na całym świecie zarabiają przypodobując się najniższym gustom i wywołując najniższe instynkty. I nie ma w tym nic specjalnie "unikatowego". Za to dziękowanie im za to przez głowę państwa - to z pewnością jest unikatowe.