Reklama

"GW" czepia się konkurencji i prezydenta

Jeden z bardziej zasłużonych dla braku kultury w mediach dziennikarzy - Grzegorz Sroczyński z "GW" pogniewał się na Bronisława Komorowskiego za niewinny list

Publikacja: 22.11.2011 09:01

"GW" czepia się konkurencji i prezydenta

Foto: W Sieci Opinii

Z tej okazji pragnę wyrazić uznanie wydawcy, redakcji, współpracownikom, czytelnikom oraz wszystkim, którzy uczestniczyli w tworzeniu tego ważnego i unikatowego na rynku prasowym przedsięwzięcia. (...) Państwa dziennik pozostaje ważnym elementem rynku mediów, kształtując opinię Polaków, którzy nadal są chętnymi odbiorcami państwa oferty. Życzę zespołowi redakcyjnemu kolejnych ciekawych pomysłów, przyczyniających się do aktywizacji obywatelskiej Polaków"

Sroczyński w "GW" komentuje:

Zachodzę w głowę, jakiej to "aktywizacji obywatelskiej" gratuluje Prezydent tabloidowi. Czy ma nią być drukowanie gołej baby? A może chodzi o tekst sprzed kilku tygodni "Gąsowski fedruje małym palcem w nosie" i zdjęcia aktora z podpisem "z udrożnionym nosem Gąsowski mógł delektować się zupą i lekko oddychać, gdy usta były pełne pyszności". A może o wydrukowanie zdjęć Piesiewicza w sukience, żeby cała Polska miała ubaw, a nakład wzrósł? A może "ważne i unikatowe na rynku prasowym przedsięwzięcie" to wydrukowanie na czołówce portretu Leppera z dorysowanym sznurem i pętlą?

I konkluduje – co warto zacytować bez skrótów, by docenić subtelność autora:

Brukowce na całym świecie zarabiają przypodobując się najniższym gustom i wywołując najniższe instynkty. I nie ma w tym nic specjalnie "unikatowego". Za to dziękowanie im za to przez głowę państwa - to z pewnością jest unikatowe.

Reklama
Reklama

***

Kawałek pornografii innego typu: "Na wysokości 15 m jakaś siła, prawdopodobnie eksplozja bomby paliwowej ukrytej w baku w środkowej części maszyny, spowodowała rozerwanie kadłuba od środka" - pisze "Gazeta Polska Codziennie".

Jeszcze przyjdzie nam zgodzić się z Sławomirem Jastrzębowskim, red. naczelnym „Super Expressu”, który na łamach najnowszego „Uważam Rze” mówi, że „Gazeta Wyborcza” coraz bardziej wzoruje się na tabloidach. Na kim zaś konkretnie wzoruje się redaktor Sroczyński? Chyba na nikim wybitnym.

Z tej okazji pragnę wyrazić uznanie wydawcy, redakcji, współpracownikom, czytelnikom oraz wszystkim, którzy uczestniczyli w tworzeniu tego ważnego i unikatowego na rynku prasowym przedsięwzięcia. (...) Państwa dziennik pozostaje ważnym elementem rynku mediów, kształtując opinię Polaków, którzy nadal są chętnymi odbiorcami państwa oferty. Życzę zespołowi redakcyjnemu kolejnych ciekawych pomysłów, przyczyniających się do aktywizacji obywatelskiej Polaków"

Sroczyński w "GW" komentuje:

Reklama
Publicystyka
Ursula von der Leyen: Nowe otwarcie w handlu z USA
Publicystyka
Estera Flieger: Nie rozumiem przeciwników polityki historycznej
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Polska z bronią u nogi
Publicystyka
Marek Migalski: Wścieklica antyprezydencka
Publicystyka
Antonina Łuszczykiewicz-Mendis: Indie – trzecia droga między USA a Chinami?
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama