Przy turbulencjach i dezintegracji w Platformie może dojść do tego, że w 2015 r. wybory wygra PiS. Byłem przekonany, że do tego nigdy nie dojdzie, ale zauważyłem w sobotę, że mamy do czynienia na prawicy z sytuacją niezwykle szkodliwą dla państwa, ale budującą głosy. To była manifestacja o charakterze religijnym, obywatelskim i mamy do czynienia z ruchem politycznym, czyli wykorzystaniem tego wszystkiego przez partie.
Poseł SLD mówił o sobotnim apelu Jarosława Kaczyńskiego:
Jarosław Kaczyński jest już prawie emerytem, ale „prawie” wiele zmienia. W sobotę pokazał dużą klasę polityczną. Ja się tym oczywiście martwię, ale w sensie obiektywnym, tego Ziobrę zrobił jak dziecko, jak bobaska. I sam zdobył duże poparcie.
Kalisz wskazywał, jakie zmiany należałoby wprowadzić w funkcjonowaniu polskich partii:
Jeżeli partie nie spełniają swoich wymogów, to trzeba myśleć o nowych rozwiązaniach organizacyjnych i strukturalnych. Niemal wszystkie partie stały się stały się partiami wodzowskimi o prymacie aparatu. Musimy zmienić mechanizm wodzowski w partiach. Trzeba stworzyć strukturę obywatelską tam, gdzie mamy element demokracji deliberującej. Partię obudowaną organizacjami obywatelskimi.