Czy Polska jest gotowa na Euro 2012? Opinie Drzewieckiego, Piskorskiego i Kurskiego

Politycy różnych frakcji - Mirosław Drzewiecki, Paweł Piskorski i Jacek Kurski dyskutowali w TVN24 na temat przygotowań Polski do Euro 2012

Publikacja: 09.05.2012 11:11

Czy Polska jest gotowa na Euro 2012? Opinie Drzewieckiego, Piskorskiego i Kurskiego

Foto: W Sieci Opinii

Jacek Kurski z Solidarnej Polski krytykował:

Będzie wyboista ta ostatnia prosta, rząd będzie próbował, żeby chociaż jedna autostrada była gotowa. Widać, że to będzie niemożliwe, szkoda że ta najważniejsza szansa na awans cywilizacyjny Polski skończy się porażką.

Kiedy słyszę ministra Grasia, że drogi budowaliśmy na "po Euro", to przypomina mi się Laskowik. To propaganda rządu (...), to kompromitacja i historyczna odpowiedzialność rządu.

Paweł Piskorski stwierdził:

Stadiony są kosztownymi inwestycjami, ale duża część zapowiedzi będzie niezrealizowana. Dziś słyszymy, że to nie będzie potrzebne, ale te zapowiedzi były przed wyborami, miały pokazać, że zacznie się dużo budować. Wrażenie niepełnej polskiej reprezentacji pozostanie i żadne odpowiedzi typu, że większość ludzi przyleci samolotami, tego nie zmienią - to grzech zaniedbania.

Były minister sportu Mirosław Drzewiecki powiedział:

Nie mogę się zgodzić z tym, co mówił Jacek Kurski, bo lepiej byłoby, gdyby wszystko było gotowe, ale i tak zrobimy wielki skok. Błąd Grabarczyka był taki, że uwierzył w to, co mu poprzednicy zostawili. (...) Wiedzieliśmy, że mieliśmy mało czasu, na Stadion Narodowy decyzje musiały być natychmiastowo podejmowane. (…)

Już sobie wyobrażam jak prezydenta Janukowycza ktoś chciał obrażać. Nie doceniamy ani Tuska, ani Komorowskiego – w politycznych rozmowach z prezydentem Ukrainy, łatwiej jest przekonać do podjęcia trudnych decyzji bez mediów. Jeśli ogłasza się wszystko przez media, to ciężej podjąć decyzję, aby Tymoszenko pojawiła się na trybunach Euro 2012 jako kibic.

Piskorski dodał:

Wiedza o tym, co będzie zbudowane, była znana cztery lata temu (...). Efekt jest taki, że ta najważniejsza autostrada nie będzie zbudowana, i to było wiadomo dawno temu. Ekipa się do tego nie przyznawała. Nie chciałbym, żeby porażka drogowa zatarła możliwość święta, jakim będzie Euro. (...) Warszawa poradzi sobie z Euro. Mam nadzieję, że tej imprezy nie zepsują żadne zadymy. (….) Tusk ma się zachować w standardzie, przywitać i traktować jak gościa honorowego – obrażenie się i wyproszenie z loży to są bzdury. Naciskanie na Ukrainę jest lepsze niż bojkot.

Wedlug Jacka Kurskiego bojkot nie jest dobrym rozwiązaniem:

Mam nadzieję, że impreza ze względu sportowych będzie fajna. I sprawy polityczne nie położą się na niej cieniem. (…) Politycy powinni pojechać na Euro 2012 i spotkać się z Tymoszenko.

Jacek Kurski z Solidarnej Polski krytykował:

Będzie wyboista ta ostatnia prosta, rząd będzie próbował, żeby chociaż jedna autostrada była gotowa. Widać, że to będzie niemożliwe, szkoda że ta najważniejsza szansa na awans cywilizacyjny Polski skończy się porażką.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne