Michał Karnowski nie pozostawia na „dokonaniach” rządu suchej nitki:
Rządzący przegłosowali drastyczną zmianę w systemie emerytalnym. Na emeryturę będziemy mogli odejść po 67. roku życia. Jeśli wybierzemy wariant wcześniejszy - skażemy się na biedę w dalszych latach życia, bo będzie ona zjadała nasz kapitał emerytalny i zmniejszała późniejsze świadczenie. W ten sposób domknął się realizowany po cichu plan obniżania standardów życia Polaków.
I przypomina, że to nie pierwszy krok w dawno obranym przez PO kierunku zmian:
Wcześniej doszło do likwidacji
emerytur