W serwisie onet.pl czytamy:
Sąd ogłosił, że w okresie od czerwca do października 2007 roku Sawicka w celu osiągnięcia korzyści majątkowych wywołała u Tomasza Kaczmarka (agent "Tomek") i drugiego świadka przekonanie o możliwości wywarcia wpływu na burmistrza Helu i podjęła się za podjęciem korzyści w wysokości 102 tys. zł pośrednictwa w przejęciu działki na Helu. Według sądu Sawicka ułatwiła także przyjęcie łapówki burmistrzowi Helu.
I dalej:
Sąd wymierzył Beacie Sawickiej karę trzech lat więzienia i grzywnę 300 stawek dziennych – uznając jedną stawkę dzienną w wysokości 100 złotych. Kara została wymierzona m.in. za przyjęcie korzyści majątkowych 100 tys. zł. Burmistrz Helu - Mirosław Wądołowski został skazany na dwa lata więzienia i grzywnę 200 stawek dziennych - uznając jedną stawkę dzienną w wysokości 100 złotych.
W kwietniu prokurator Rafał Maćkowiak zażądał dla Sawickiej kary 5 lat więzienia i 54 tys. zł grzywny. W mowie końcowej podkreślał: