Reklama

Rybitzky: Kompulsywni przepraszacze są śmieszni

Kto powinien przeprosić Polskę i Polaków za chuligańskie wybryki kibiców z innych państw? Bloger Rybitzky na salonie24.pl komentuje sytuację, w jakiej znaleźli się polscy politycy

Publikacja: 16.06.2012 11:09

Rybitzky: Kompulsywni przepraszacze są śmieszni

Foto: W Sieci Opinii

Komorowski i Tusk jakoś nie chwytają za słuchawkę i nie wydzwaniają do prezydentów lub premierów innych krajów, żądając od nich przeprosin za wybryki chuliganów. A przecież są powody do takich telefonów.

I podaje przykłady:

Chociażby mecz Włochy - Chorwacja. Spotkanie zostało kilkakrotnie przerwane przez sędziego (znanego nam wszystkim Howarda Webba) z powodu rzucanych na murawę rac i petard. To znów dokazywali kibice z Chorwacji. Race rzucali już w poprzednim meczu swojej drużyny z Irlandią. W Poznaniu już w pierwszy weekend Euro 2012 zdążyli również wywołać serię burd. W pewnym momencie nawet skutecznie przegonili z poznańskiego Rynku polskich policjantów.

Sami Rosjanie – wiadomo. We Wrocławiu wysłali do szpitala czwórkę Polaków, w tym jednego w stanie ciężkim – i jakoś żadna rosyjska partia nie przysłała Tuskowi listu z przeprosinami. Chorwaci też nie ślą listów, a może nawet powinni, bo przecież ich rodacy skutecznie zakłócają piłkarskie święto nasze i całej Europy.

Według blogera przepraszanie za wybryki chuliganów jest nie na miejscu:

Reklama
Reklama

Politycy w tamtych krajach nie poczuwają się do przepraszania za chuliganów, rozumiejąc zapewne, że przecież państwo i naród nie ma nic wspólnego z wybrykami jakiejś drobnej grupki bandytów. Festiwal przeprosin i kajanie się odstawiany przez część polskich polityków oraz mediów jest więc czymś wyjątkowo kuriozalnym w sakli Europy i świata. Trudno wytłumaczyć to zjawisko czymś innym, niż gigantycznymi kompleksami, które nakazują tzw. polskim elitom łasić się do obcokrajowców niczym przymilne pieski.

Rybitzky kończy swój tekst słowami:

Ale czy ktokolwiek na świecie poważnie potraktuje przedstawicieli 40 milionowego narodu, którzy od kilku dni histeryzują z powodu niewielkiej chuligańskiej burdy? Oczywiście, że nie. Ciekawe, kiedy kompulsywni przepraszacze zrozumieją, jacy są śmieszni?

Publicystyka
Dani Dayan: Naszym celem jest zawsze ochrona prawdy
Publicystyka
Jarosław Kuisz: Dwa Zachody – zupełnie różne światy, które coraz więcej różni
Publicystyka
Jan Zielonka: Kto przekona europejskich wyborców i polityków, by poszli po rozum do głowy?
Publicystyka
Prof. Piątkowski: Gospodarcza droga do przyszłości
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Jak Donald Trump obnaża słabość Karola Nawrockiego
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama