Boniek tłumaczy, że na pewno nie będzie komisarzem w PZPN:
Jestem praktycznie niańką Platiniego w Polsce. Od rana do wieczora spędzamy cały dzień razem, razem chodzimy na mecze, razem spacerujemy, to pomysł z kosmosu. UEFA tak naprawdę nie jest zainteresowana tym, co się dzieje w polskiej piłce. Po Euro nasze stosunki się ochłodzą, bo będziemy mieć taki status jak inne organizacje w Europie. Dzisiaj najważniejszą rzeczą jest, byśmy nie komentowali Euro aż do końca imprezy. Euro się nie skończyło, powinniśmy dbać o to, by impreza była w takiej formie, jak do tej pory.
Gość TVP Info podkreślał, że nie wie, czy Grzegorz Lato będzie się starał o reelekcję na stanowisko prezesa PZPN. Gdyby jednak wciąż chciał piastować swoje stanowisko, zdaniem Bońka – szanse ma małe:
Jego szanse są bardzo niskie. Stracił zaufanie, jego pozycja w związku jest bardzo słaba.
Dawny gwiazdor Juventusu Turyn zabrał także głos w dyskusji na temat następcy Franciszka Smudy: