Halicki stwierdza, że każde słowo Kaczyńskiego ma znaczenie:
To z pewnością niebagatelna sprawa, bo Jarosław Kaczyński to jeden z najważniejszych graczy polskiej sceny politycznej, lider opozycji, ważnego ugrupowania politycznego. I powinien wiedzieć, że każde jego słowo ma znaczenie i warto by było, gdyby zaczął je ważyć. (...) Jeżeli wierzy w to, co mówi, i uznaje, że ta teza ma jakiekolwiek znamiona wiarygodności, to niewątpliwie powinien podzielić się nią z prokuraturą. Inna rzecz, że wszyscy doskonale wiemy, że Kaczyński mówi różne rzeczy.
I dodaje:
Mamy tutaj do czynienia ze swoistym rozdwojeniem jaźni. Z jednej strony wobec takich słów nie sposób przejść obojętnie, a z drugiej - wszyscy wiemy, że powiedział je Kaczyński...
Joachim Brudziński tłumaczy, w jakim kontekście padły te szeroko komentowane słowa: