Robert Biedroń wykorzystuje dzieci do walki politycznej

Skandaliczne zachowanie posła Ruchu Palikota. Wykorzystał dziecko, by odegrać się na jego ojcu

Publikacja: 21.06.2012 13:54

Robert Biedroń wykorzystuje dzieci do walki politycznej

Foto: W Sieci Opinii

Poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń postanowił walczyć z osobami, które wysyłają mu wulgarne wiadomości. I nie przebiera w środkach. Na Facebooku opublikował zdjęcie chłopca, najprawdopodobniej syna autora homofobicznego e-maila. Poseł nawet nie starał się chronić prywatności dziecka, które z całą sprawą nie ma nic wspólnego

Biedroń napisał w serwisie społecznościowym:

"Jakiś pan Robert P. (Biedroń podał jego imię, nazwisko i adres e-mailowy - red.) przesłał mi na Facebooku taką oto odkrywczą wiadomość: "Odbyt jest do sr...nia, nie do je...nia" (w oryginale kropek nie było - red.). Ciekawe, po ilu eksperymentach odkrył tę prawidłowość? Na jego profilu można znaleźć dwa zdjęcia. Jedno z nich prezentujące dumnie jego synka z ciekawym motywem religijnym w tle. W kontekście ww., jakże twórczej wiadomości, nie mogłem się oprzeć pokusie prezentacji owego zdjęcia..."

Serwisowi należącemu do Agory nie udało skontaktować się z wybranym w demokratycznych wyborach przedstawicielem: 

Poseł nie napisał, dlaczego postanowił "ukarać" autora wulgarnego e-maila, publikując zdjęcie jego dziecka. Nie zasłonił też twarzy chłopczyka. Biedroń zrobił to na swoim prywatnym, choć otwartym dla wszystkich koncie na Facebooku. Poseł ma ponad pięć tysięcy znajomych.

Niesiołowski atakuje kobiety, Biedroń piętnuje dzieci. Poziom polskiej polityki sięga dna.

Poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń postanowił walczyć z osobami, które wysyłają mu wulgarne wiadomości. I nie przebiera w środkach. Na Facebooku opublikował zdjęcie chłopca, najprawdopodobniej syna autora homofobicznego e-maila. Poseł nawet nie starał się chronić prywatności dziecka, które z całą sprawą nie ma nic wspólnego

Biedroń napisał w serwisie społecznościowym:

Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku