Prokuratura oskarży b. wiceszefa BOR w związku z katastrofą smoleńską

W poniedziałek prokuratura skieruje do sądu akt oskarżenia przeciwko generałowi Pawłowi Bielawnemu, zdymisjonowanemu wiceszefowi Biura Ochrony Rządu. Czy jego szef, awansowany po Smoleńsku gen. Marian Janicki uniknie odpowiedzialności?

Publikacja: 23.06.2012 12:23

Prokuratura oskarży b. wiceszefa BOR w związku z katastrofą smoleńską

Foto: W Sieci Opinii

Maciej Duda, dziennikarz śledczy portalu tvn24.pl pisze: 

W poniedziałek prokuratura skieruje do sądu akt oskarżenia przeciwko generałowi Pawłowi Bielawnemu, zdymisjonowanemu wiceszefowi Biura Ochrony Rządu – dowiedział się portal tvn24.pl. Bielawny ma odpowiadać m.in. za niedopełnienie obowiązków przy ochronie tragicznie zmarłego Lecha Kaczyńskiego i Donalda Tuska podczas wizyt w Smoleńsku i Katyniu w kwietniu 2010 r. Prokuratura umorzy też śledztwo w sprawie fałszowania dokumentów w BOR w związku z tymi wizytami.

Jak zauważa:

W poniedziałek minie 14 dni od momentu zamknięcia śledztwa przeciwko generałowi Bielawnemu. Zgodnie z procedurą to ostatni dzień na podjęcie tzw. decyzji merytorycznej - umorzenia śledztwa, bądź skierowania do sądu oskarżenia. - Decyzja zapadnie w poniedziałek i wtedy ją ogłosimy - mówi tvn24.pl Renata Mazur, rzecznik Prokuratury Okręgowej na warszawskiej Pradze.

Jednak z informacji portalu wynika, że:

Prokuratorzy zdecydowali się już na skierowanie sprawy do sądu. Chcą, by gen. Bielawny odpowiedział za brak należytej ochrony wizyt premiera 7 i prezydenta 10 kwietnia w Smoleńsku i Katyniu (…). Zdaniem prokuratury, główny błąd BOR pod nadzorem generała to brak zadbania o bezpieczeństwo państwowych VIP-ów na lotnisku Siewiernyj. Za to Bielawnemu może grozić do 3 lat więzienia.

Bielawny odpowie także za "poświadczenia nieprawdy w dokumencie". Prokuratura odmawia na razie podania szczegółów. Jeżeli sąd uzna go za to winnym, to były wiceszef BOR może zostać skazany nawet na 5 lat pozbawienia wolności.

Na tym nie koniec.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadzi jeszcze dwa inne śledztwa dotyczące działań BOR w trakcie wizyt premiera i prezydenta w Smoleńsku.  

Pierwsze miało wyjaśnić, czy po 10 kwietnia 2010 roku w BOR fałszowano dokumentację dotyczącą zabezpieczenia premiera i prezydenta. Ta sprawa zostanie umorzona – dowiedział się tvn24.pl. Nie potwierdziły się, zeznania świadków, którzy mówili o takiej ewentualności.

Drugie śledztwo prowadzone jest z zawiadomienia Antoniego Macierewicza. Poseł PiS stwierdził, że Jerzy Miller jako szef MSWiA nie dopełnił obowiązku właściwego nadzoru nad działaniami BOR w zakresie przygotowania delegacji z prezydentem, wicemarszałkami obu izb, całym dowództwem WP oraz szefami najważniejszych urzędów państwowych. To śledztwo wciąż się będzie toczyć.

Maciej Duda, dziennikarz śledczy portalu tvn24.pl pisze: 

W poniedziałek prokuratura skieruje do sądu akt oskarżenia przeciwko generałowi Pawłowi Bielawnemu, zdymisjonowanemu wiceszefowi Biura Ochrony Rządu – dowiedział się portal tvn24.pl. Bielawny ma odpowiadać m.in. za niedopełnienie obowiązków przy ochronie tragicznie zmarłego Lecha Kaczyńskiego i Donalda Tuska podczas wizyt w Smoleńsku i Katyniu w kwietniu 2010 r. Prokuratura umorzy też śledztwo w sprawie fałszowania dokumentów w BOR w związku z tymi wizytami.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości