Reklama

Lech Wałęsa: Powtórzyłbym słowa o pałowaniu „Solidarności”

Tytuł „Zasłużonego dla Solidarności Podbeskidzia” przyznano Lechowi Wałęsie w 2005 roku. Ostatnio został mu on odebrany, za wypowiedź o potrzebie spałowania działaczy „Solidarności”

Publikacja: 25.06.2012 15:01

Lech Wałęsa: Powtórzyłbym słowa o pałowaniu „Solidarności”

Foto: W Sieci Opinii

Były prezydent jest przekonany, że jego słowa miały zapobiec protestom podczas Euro:

Jestem przekonany, że dobrze zrobiłem, a inni są przekonani, że źle - to jest ich sprawa. Gdyby dziś była podobna sytuacja, powiedziałbym to samo. I nie dlatego, że nie kocham „Solidarności”, bo to nieprawda. Jestem z „Solidarnością”. Ale parę razy nie posłuchali mnie i narobili głupot - Krzaklewski, Śniadek i inni. I widząc to i nie chcąc, żeby popełniali następne błędy, wystąpiłem zdecydowanie i to chyba odniosło skutek.

I dodał:

Ja wtedy, przyglądając się sytuacji, oceniłem, że jak „Solidarność” się włączy w protesty, to zakłóci nam mistrzostwa, dlatego postanowiłem uderzyć mocno, żeby spowodować refleksję, a nawet ich podzielić - żeby mieli problem, zrobić jakiś większy protest i wygłup w tym czasie. A więc zadziałałem na nich profilaktycznie, żeby nie szli w tym kierunku.

Wałęsa tłumaczył:

Reklama
Reklama

Tam nie chodziło w ogóle o pałowanie, do pałowania to daleka droga, ale chodziło o refleksję ze strony społecznej, ze strony „Solidarności”.

W zjazdowej uchwale podbeskidzkich struktur "S" czytamy:

Ostatnie wypowiedzi Lecha Wałęsy, w tym zwłaszcza jego postulat "pałowania" protestujących związkowców, odebraliśmy jak sprzeniewierzenie się temu zobowiązaniu i ideałom „Solidarności”.

Czy to jeden z pierwszych tytułów, które zostaną odebrane Lechowi Wałęsie? Czas pokaże.

Były prezydent jest przekonany, że jego słowa miały zapobiec protestom podczas Euro:

Jestem przekonany, że dobrze zrobiłem, a inni są przekonani, że źle - to jest ich sprawa. Gdyby dziś była podobna sytuacja, powiedziałbym to samo. I nie dlatego, że nie kocham „Solidarności”, bo to nieprawda. Jestem z „Solidarnością”. Ale parę razy nie posłuchali mnie i narobili głupot - Krzaklewski, Śniadek i inni. I widząc to i nie chcąc, żeby popełniali następne błędy, wystąpiłem zdecydowanie i to chyba odniosło skutek.

Reklama
Publicystyka
Robert Gwiazdowski: Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska jak Manifest PKWN
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Nowy plan Tuska: gospodarka, energetyka i specjalna misja Sikorskiego
Publicystyka
Konrad Szymański: Jaka Unia po szkodzie?
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Reklama
Reklama