Reklama
Rozwiń
Reklama

Rybitzky: Media wpędzają nas w kompleksy

Euro się skończyło, ale nie dla wczorajszych głównych programów informacyjnych. Znany bloger uchwycił rolę, jaką pełnią przy okazji Euro 2012 prorządowe media

Publikacja: 03.07.2012 13:08

Rybitzky: Media wpędzają nas w kompleksy

Foto: W Sieci Opinii

W portalu salon24.pl Rybitzky pisze:

Polacy niczym zaś sobie nie zasłużyli na opinię, jaką zdawały im się wystawiać media. Jest dla mnie niezrozumiałe, dlaczego Euro 2012 miało być dla nas jakimś testem na, jak to określa premier RP, "fajność". Przecież Polacy są takim samym narodem, jak wszystkie inne w Europie. Czemu wpędzać się w kompleksy?

I zauważa: 

Niemiecki kibic zapytany przez reporterów "Gazety Wyborczej" o to, jak ocenia gościnność Polaków, zaczął apelować o to, aby już go w Polsce przestano o to ciągle zaczepiać. Jest ok, w czym problem?

No właśnie, polscy dziennikarze w ostatnich tygodniach przekraczali wszelkie granice absurdu. Obserwując medialny spektakl pod tytułem "Czy jesteśmy uprzejmi i mili?" można było dojść do wniosku, że faktycznie jesteśmy jakimś narodem chamów i prostaków.

Reklama
Reklama

Rybitzky wspomina scenę z komiksu "Kajko i Kokosz":

W jednym z albumów (nie pamiętam którym, chyba "Złoty puchar", nomen omen), nasi bohaterowie trafili do karczmy prowadzonej przez mocno nieokrzesanego człowieka. Mieszkańcy pobliskiej wioski bardzo wstydzili się rzekomo chamskiego karczmarza, więc postanowili nauczyć go kultury. Dopytywali się więc gości karczmy, czy im jest dobrze. A na każdy sygnał prawdziwej lub wydumanej dezaprobaty spuszczali karczmarzowi manto. 

Rzecz jednak w tym, że Kajka i Kokosza niezbyt interesowała kultura osobista karczmarza – chcieli po prostu dobrze zjeść. Tymczasem musieli czekać, aż karczmarz przejdzie reedukację. W czerwcu 2012 roku tym karczmarzem – zdaniem np. "GW" i TVN – byli wszyscy Polacy. Musieliśmy się szczerzyć do gości, bo inaczej groziły nam ciosy mikrofonem…

W portalu salon24.pl Rybitzky pisze:

Polacy niczym zaś sobie nie zasłużyli na opinię, jaką zdawały im się wystawiać media. Jest dla mnie niezrozumiałe, dlaczego Euro 2012 miało być dla nas jakimś testem na, jak to określa premier RP, "fajność". Przecież Polacy są takim samym narodem, jak wszystkie inne w Europie. Czemu wpędzać się w kompleksy?

Reklama
Publicystyka
Roman Kuźniar: Jak zatrzymać dziwną wojnę w Ukrainie
Publicystyka
Estera Flieger: Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka trzeba dziś bronić przed demokratami
Publicystyka
Władimir Ponomariow: Rosja już w znacznym stopniu przestawiła gospodarkę na tory wojskowe, a NATO nie
Publicystyka
Jacek Czaputowicz: Co pokazuje sto dni prezydenta Karola Nawrockiego
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Niezdolność przełamania impasu
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama