Być może cała ta zmiana polega na tym, że Janusz Palikot wyraźnie zgłasza ochotę, by wejść do koalicji, bo za moment będą głosowane ważne światopoglądowe ustawy. (...) Pan premier może nadzorować ministerstwa osobiście, ale nigdy tego nie robił. Kiedy rozwiązywał kłopoty związane z np. aferą hazardową – natychmiast pojawiały się nominacje. W tym sensie można być zdziwionym decyzją premiera.

Fedak chwaliła zachowanie Sawickiego:

Marek Sawicki zachował się ponadstandardowo. Umożliwił wyjaśnienie sprawy. To, że ustąpił, oznacza, że nie ma nic do ukrycia i chciałby, by ta sprawa została wyjaśniona. Jeżeli pan premier widzi inne problemy, które wymagają jego osobistego nadzoru – trudno mi to komentować.

Była minister jest przekonana, że jak najszybciej trzeba wyjaśnić wszystkie aspekty tej sprawy:

Pan premier zachowuje się tutaj inaczej niż wobec ministrów swojego poprzedniego rządu. Być może ma informacje, których my nie mamy i zamierza z nich skorzystać. (...) W polityce ważny jest rozum i obrona interesów, działanie w interesie państwa. Ale w polityce ważne są także emocje. Czasami są one tak silne, że koalicje rozpadały się z powodu drobnych pretekstów.