„Rozmowę Mazurka” publikuje najnowszy "Plus Minus Rzeczpospoitej". Ks. Wojciech Lemański twierdzi, że na okładce „Newsweeka” znalazł się, bo tylko „odpowiedział tylko na atak Hołowni”. Zaś tak definiuje przyczynę rozstania Tomasza Lisa z jego katolickim skrzydłem:
Widocznie coś go mocno zabolało w relacjach z naczelnym, całą redakcją i w tekście na gorąco zareagował.
Na gorąco to zareagował Lis w swym pożegnaniu z „załganym pseudoliberalnym, pseudodoktrynalnym, dwie piersi ssącym liberalnym katolikiem".
To Hołownia chamsko zglanował wszystkich.
Gdy Robert Mazurek pyta czy księdzu Lemańskiemu nie przeszkadza, że Szymon Hołownia „nie odszedł z powodu jednego artykułu, ale drastycznej zmiany linii pisma”, ten wypala: