Katarzyna Wiśniewska, czyli dziennikarka z jakiegoś powodu rzucona przez "Gazetę Wyborczą" na odcinek kościelny, jest chyba najlepszym przykładem tego, jak radykalne i demagogiczne jest to pismo i jak bardzo obniżyło standardy w ostatnim czasie.
Dziś na przykład na tapetę pani red. Wiśniewskiej trafił obywatelski projekt ustawy przeciwko tzw. aborcji eugenicznej. Jak wiadomo, problem aborcji - a szczególnie tej ze względu na upośledzenie dziecka - to bardzo złożony, trudny i dotyczący bardzo fundamentalnych spraw problem. Nie dowiedzielibyśmy się tego jednak z tekstu Wiśniewskiej, który pasowałby może do jakiegoś lewicowego tabloidu, niż do poważnego opiniotwórczego dziennika.
Jako, że argumentów w czystej postaci tam nie ma, skupmy się na językowej i retorycznej warstwie tekstu.
????Kolejna wojna o aborcję. Radykalny projekt ustawy już w Sejmie.
Przed nami kolejna odsłona awantury o ustawę antyaborcyjną. Twórcy obywatelskiego projektu chcą, by przerwanie ciąży było zakazane także w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu. (...) Szykuje się zadyma, bo wśród posłów ten pomysł ma wielu zwolenników (...)