Poseł PiS Stanisław Pięta nie ma na swoim koncie zbyt wielu legislacyjnych osiągnięć, inspirujących i pasjonujących sejmowych przemówień, nie dał się też poznać jako kreatywny pomysłodawca, a w Sejmie zajmuje tylne ławy- zarezerwowane zwykle przecież dla partyjnej szarzyzny. Mimo tych deficytów, które dla posła w normalnej sytuacji wydawałyby się dyskwalifikujące, poseł Pięta ma jedną cechę, która z nawiązką uzasadnia nasze (podatników) wydatki na jego pensję i diety. Poseł Pięta ma bowiem niewyparzony język - i nie zawaha się go użyć. Hamulce puszczają mu szczególnie na Twitterze, gdzie wsławił się takimi wypowiedziami:
Rządy PiS dla Polski to będzie ocalenie.Rozwój,duma,porządek i awans.Prawdą jest,że rządy PiS oznaczają masakrę,ale tylko dla KP.
Tyg.Pow. to nie Kościół tylko 5 kolumna w Kościele i maskarada katolicka a ks.Prusak to ksiądz z marginesu kapłańskiego.
Lewaccy obłudnicy,wara wam od naszego papieża Franciszka.Rozprawił się z teologią wyzwolenia,rozprawi się też z wami.
PiS zjednoczony wspiera Zdzisława Pupę na Podkarpaciu.Rozpadająca się PO nawet nie wystawiła kandydata. Tylko Pupa!Tylko PiS! Tylko Polska!