Tysiąc do jednego

W mojej starczej pamięci, która obejmuje całe czasy PRL, Helsińska Fundacja Praw Człowieka zapisała się złotymi zgłoskami.

Publikacja: 07.02.2015 09:30

Stanisław Remuszko

Stanisław Remuszko

Foto: rp.pl

Odważne publiczne wystąpienia działaczy HFPC w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia (zwłaszcza stan wojenny) miały wtedy swą bezcenną wagę i rangę. Nikt im nie zabierze chwalebnych starań i wysiłków w walce z pezetpeerowskim monopolem i sowiecką dominacją. Pierwszy to zaświadczę!

Lecz dzisiaj?

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Publicystyka
Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?
Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem