Gdy jedność Europy jest zagrożona, na jej straży stają regiony i miasta

Solidarność i spójność to główne siły, dzięki którym możemy stawić czoła dzisiejszym kryzysom w Europie. Istnieje jedna podstawowa praktyka, której nie można ignorować: jest to demokracja – piszą przedstawiciele Komitetu Regionów.

Publikacja: 12.10.2022 14:06

Komitet Regionów wzywa do stałego dialogu z obywatelami

Komitet Regionów wzywa do stałego dialogu z obywatelami

Foto: AdobeStock

Rok po roku, kryzys po kryzysie Europa jest poddawana kolejnym testom, w których zagrożona jest jej jedność. Wszystkie te wyzwania mają jedną wspólną cechę: od pandemii COVID-19 po wojnę w Ukrainie, od kryzysu klimatycznego po transformację energetyczną jedyne możliwe rozwiązania opierają się na solidarności, spójności i demokracji. Przedstawiciele lokalni i regionalni wiedzą, że są dobrze przygotowani, by przyczynić się do wzmocnienia tych wartości.

Przez ponad siedem miesięcy miliony ludzi uciekły z Ukrainy w wyniku brutalnej i niczym niesprowokowanej inwazji armii Putina. Gdy Ukraińcy przybyli do naszych miast i regionów, zostali przyjęci z otwartymi ramionami i w duchu solidarności. Zadanie to nie ma precedensu. Pomyślmy o Warszawie, która w przeciągu kilku dni musiała przyjąć tylu uchodźców, ile dwa całe europejskie kraje, Włochy i Francja, razem.

Czytaj więcej

Węgry myślą o wejściu do strefy euro. Zapowiedział to minister finansów

Oprócz wyzwania, jakim jest zapewnienie schronienia, miejsc pracy i edukacji tak wielu nowo przybyłym osobom, regiony i miasta muszą również przygotować się na surową zimę w warunkach gwałtownie rosnących cen energii, które uderzają w ludzi, przedsiębiorstwa i administrację publiczną. Lokalni burmistrzowie i przywódcy regionalni muszą wprowadzić środki, które pozwolą zaoszczędzić miliony metrów sześciennych gazu, a także wykonać inne trudne zadania ukierunkowane na służenie obywatelom, których reprezentują, i ich ochronę.

Mimo to siłą napędową przywódców lokalnych i regionalnych pozostaje solidarność. Z regionalnego i lokalnego barometru przeprowadzonego przez Europejski Komitet Regionów jako element rocznego sprawozdania UE na temat stanu regionów i miast za 2022 r. wynika, że jeden na dwóch respondentów za najbardziej skuteczny sposób odbudowy Ukrainy uważa zaangażowanie regionów i miast UE w plany rekonstrukcji. Współpraca między miastami i między regionami istniała przed rozpoczęciem wojny, ale obecnie należy ją wzmocnić. To właśnie w tym duchu Komitet Regionów uruchomił już w czerwcu europejski sojusz miast i regionów na rzecz odbudowy Ukrainy, który skupia kilka stowarzyszeń europejskich. „Europa jako zadanie” to motto obecnej czeskiej prezydencji w Radzie UE i zdecydowanie jest to hasło, które przyświeca regionom i miastom w ich codziennych inicjatywach mających na celu okazanie solidarności i determinacji.

Konieczność stawienia czoła bezpośrednim konsekwencjom wojny może sprawić, że zapomnimy o stojących przed nami długoterminowych wyzwaniach. Od prawie czterech lat musimy stawiać czoła pandemii o tragicznych konsekwencjach dla naszej tkanki społecznej i gospodarek. Już wtedy władze lokalne i regionalne były pierwszymi podmiotami, które reagowały.

Gdy Unia Europejska i jej państwa członkowskie opracowywały historyczne plany odbudowy, powinny były czerpać inspirację z wieloletniej udanej polityki spójności, która przyczyniła się do utrzymania spójności społecznej, gospodarczej i terytorialnej w Unii Europejskiej poprzez zaangażowanie regionów i miast. Tylko jeden procent ankietowanych przywódców lokalnych i regionalnych uczestniczyło w opracowywaniu planów odbudowy i zwiększania odporności. Takie nadmiernie scentralizowane podejście grozi pogłębieniem przepaści terytorialnej w całej Europie i nie spełnia ambitnych celów w zakresie transformacji ekologicznej i cyfrowej.

Od przejścia na właściwy koszyk energetyczny po wzmocnienie naszych systemów opieki zdrowotnej, od wspierania małych i średnich przedsiębiorstw po ekologizację transportu i mieszkalnictwa – potrzebujemy przywódców unijnych, krajowych, regionalnych i lokalnych, którzy zacieśnią współpracę i będą skuteczniej reagować na różnorodne wyzwania terytorialne. Aby to osiągnąć możemy oprzeć się na wyjątkowym doświadczeniu unijnej polityki spójności, która łączy wszystkie szczeble sprawowania rządów w celu zmniejszenia dysproporcji w całej Europie.

W przeszłości fundusze spójności wymiernie poprawiły poziom życia ludzi. Spoglądając w przyszłość, ale mając na uwadze ekstremalne klęski żywiołowe, z którymi od pewnego czasu mamy do czynienia częściej, należy stwierdzić, że modernizacja polityki spójności również w celu walki z kryzysem klimatycznym jest właściwą drogą. Połowa przedstawicieli władz lokalnych i regionalnych uważa, że kluczowe cele finansowania UE powinny wspierać transformację ekologiczną. To samo dotyczy cyfryzacji naszych społeczeństw, w których trzeba będzie zapewnić spójność.

Regiony i miasta odgrywają również kluczową rolę w obronie projektu europejskiego, wzmacniając naszą kulturę demokratyczną

Ponieważ nierówności wciąż rosną, a miliony ludzi, zwłaszcza dzieci, są obecnie w Europie zagrożone ubóstwem, nie będziemy szczędzić wysiłków, aby utrzymać naszą umowę społeczną, zwłaszcza poprzez wdrożenie planu działania na rzecz europejskiego filaru praw socjalnych, który koncentruje się na wydźwignięciu ludzi z ubóstwa, szkoleniu ich i wspieraniu dostępu do rynku pracy. Silne partnerstwo na szczeblu regionalnym i lokalnym będzie miało kluczowe znaczenie.

Solidarność i spójność to główne siły, dzięki którym możemy stawić czoła dzisiejszym kryzysom w Europie. Istnieje jedna podstawowa praktyka, której nie można ignorować: jest to demokracja.

30 lat temu, kiedy podpisano traktat z Maastricht, który ustanowił Europejski Komitet Regionów i w którym zapisano zasadę pomocniczości, Jacques Delors, ówczesny przewodniczący Komisji Europejskiej, zachęcał nas do myślenia nie tylko o tym, co zrobić, ale także o tym, jak to zrobić. Unia Europejska zdobyła dziś nowe doświadczenia demokratyczne związane z Konferencją w sprawie przyszłości Europy, w której wezwano w szczególności do większego udziału obywateli w kształtowaniu polityki europejskiej, zwłaszcza udziału młodych ludzi i kobiet, ale także do zwiększenia roli Komitetu Regionów, ponieważ polityka lokalna jest często tym poziomem sprawowania rządów, do którego ludzie mają największe zaufanie.

Komitet Regionów wzywa do stałego dialogu z obywatelami, a obecnie nasz barometr regionalny i lokalny pokazuje, że prawie dziewięciu na dziesięciu przedstawicieli władz lokalnych i regionalnych domaga się większego wpływu na przyszłość Unii Europejskiej.

Regiony i miasta odgrywają również kluczową rolę w obronie projektu europejskiego, wzmacniając naszą kulturę demokratyczną, aby nie wpadać w uproszczenia i egoistyczne pułapki tworzone przez populistów, którzy dolewają oliwy do ognia. Apelujemy do wszystkich przywódców w Europie o wolę polityczną, by bronić naszych demokratycznych wartości i przygotować się do kolejnych wyborów europejskich, a także do Konwentu Europejskiego, który powinien uwzględniać głosy regionów i miast w całej Europie.

Utrzymanie solidarności, spójności i demokracji w Europie jest moralnym obowiązkiem i zaczyna się w każdej wsi, mieście, prowincji i regionie. To właśnie robiliśmy zawsze. Uznanie tego faktu dotyczy nie tylko miast i regionów. Dotyczy głównie Unii Europejskiej.

Autor

Vasco Alves Cordeiro

Przewodniczący Europejskiego Komitetu Regionów

Autorka

Aleksandra Dulkiewicz

Prezydentka Gdańska i przewodniczącą Grupy Roboczej dotyczącej Ukrainy w Komitecie Regionów

Autor

Marek Woźniak,

Marszałek województwa wielkopolskiego i przewodniczący Polskiej Delegacji w Komitecie Regionów

Rok po roku, kryzys po kryzysie Europa jest poddawana kolejnym testom, w których zagrożona jest jej jedność. Wszystkie te wyzwania mają jedną wspólną cechę: od pandemii COVID-19 po wojnę w Ukrainie, od kryzysu klimatycznego po transformację energetyczną jedyne możliwe rozwiązania opierają się na solidarności, spójności i demokracji. Przedstawiciele lokalni i regionalni wiedzą, że są dobrze przygotowani, by przyczynić się do wzmocnienia tych wartości.

Przez ponad siedem miesięcy miliony ludzi uciekły z Ukrainy w wyniku brutalnej i niczym niesprowokowanej inwazji armii Putina. Gdy Ukraińcy przybyli do naszych miast i regionów, zostali przyjęci z otwartymi ramionami i w duchu solidarności. Zadanie to nie ma precedensu. Pomyślmy o Warszawie, która w przeciągu kilku dni musiała przyjąć tylu uchodźców, ile dwa całe europejskie kraje, Włochy i Francja, razem.

Pozostało 88% artykułu
Publicystyka
Wybory samorządowe to najważniejszy sprawdzian dla Trzeciej Drogi
Publicystyka
Marek Migalski: Suwerenna Polska samodzielnie do europarlamentu?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Zamach pod Moskwą otwiera nowy, decydujący etap wojny
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Donalda Tuska na 100 dni rządu łatwo krytykować, ale lepiej patrzeć w przyszłość
Publicystyka
Estera Flieger: PiS choćby i z Orbánem ściskającym Putina, byle przeciw Brukseli