Oprócz podstawowych pytań, np. o wykształcenie czy znajomość języków obcych, znaleźć można tam również pytania szczegółowe: do jakich ugrupowań zainteresowany należał i jak przebiegała jego kariera zawodowa. Są też pytania bardzo osobiste: czy w instytucjach publicznych lub samorządzie nie jest zatrudniony mąż lub konkubent, czy radnymi lub urzędnikami nie są bratowa, szwagier albo zięć itp. "Rzeczpospolita" spytała o ankietę Danutę Pietraszewską z zarządu krajowego PO.
Jeśli ktoś chce startować pod szyldem Platformy, to władze partii mają prawo wiedzieć, kim ta osoba jest i z kim jest powiązana. Jeśli ktoś był karany, to ja mam wątpliwości, czy powinien startować – mówi Pietraszewska.?
Nie wiemy, skąd pomysł na ankietę. Czy sprawiły to traumatyczne doświadczenia z Januszem Palikotem, czy liczba byłych członków PZPR na kilometr kwadratowy Platformy, w każdym razie cieszymy się że wśród kandydatów PO nie znajdą się ludzie karani przez sąd. Jedno nas tylko niepokoi - kto będzie ankiety oceniał. Czy przypadkiem nie Niesiołowski Stefan?