Sukces „Uważam Rze”, silna pozycja na rynku „Rzeczpospolitej” i rosnąca popularność innych tytułów prasowych i projektów internetowych pokazuje jeszcze jedną ważną tendencję. Wiele osób, ja się do nich także zaliczam, zaczyna wyłączać telewizję, w każdym razie stacje tzw. głównego nurtu, które wobec dzisiejszej absolutnej władzy PO są dyspozycyjne bardziej niż telewizja w okresie PRL wobec ówczesnej absolutnej władzy jaką była PZPR.?

Nie trzeba być wielkim znawcą rynku, aby nie dostrzec, że brak jest dziś dobrej, nowocześnie prowadzonej telewizji o konserwatywno-liberalnym nastawieniu. Skoro się udało „Uważam Rze” na tak wydawałoby się zabetonowanym rynku prasowym, tym bardziej udać by się mogło w przestrzeni telewizyjnej. ?

Poseł wskazuje, że istnieje na rynku medialnym nisza, którą można zagospodarować. Zastanawiamy się, czy jest szansa, że będziemy mogli obejrzeć kiedyś wiadomości bez politycznego komentarza?