Nieoficjalnie mówi się, że minister Grabarczyk, pomimo wcześniejszych zapowiedzi, nie pojawi się na uroczystościach 60-lecia Chipolbroku. Osoba zaangażowana w organizację uroczystości przyznaje, że przyjazd ministra infrastruktury do Chin jest mało prawdopodobny. - Trudno sobie to wyobrazić jeśli doszłoby do ostatecznego zerwania kontraktu na A2 przez Chińczyków - mówi zastrzegając anonimowość.

Już wyobrażalismy sobie ministra Grabarczyka kroczącego po Wielkim Murze Chińskim, rozmyślającego, jakie spółdzielnie można zakładać w Azji, a tu taki klops. No nic, kiedy indziej.