Platforma to partia, która chyba ufa sondażom, skoro wiele jej działań jest popartych głębokim PR-owym rozpoznaniem. Jak ustaliła "Rzeczpospolita" - agencja PR Eskadra Publica pyta dziennikarzy o polityków, którzy budzą kontrowersje. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się senator Tomasz Misiak i Barbara Zdrojewska. Wszystko to związane jest z rozpaczliwym poszukiwaniem kandydata PO do Senatu.
„Z kim lub z czym się panu kojarzy senator Tomasz Misiak?", „Jego wady", „Zalety", „Proszę dokończyć zdanie: Mówi się, że..." i na koniec: „Gdyby miał pan porównać pana Misiaka do auta, to co by to był za samochód?" – takie pytania zadała dziennikarzowi „Rz" ankieterka z agencji PR Eskadra Publica.
Misiak chce znów startować do Senatu. Odkąd w kwietniu regionalne władze PO odmówiły mu poparcia, Misiak mówi o starcie „niezależnym". Czy chodzi o listę Obywatelskiego Dolnego Śląska, związanego z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem? Spekuluje się też, że może zatkać dziurę, jaką PO ma w Wałbrzychu.
Po aferze z kupowaniem głosów mają kadrowy kłopot i mówi się, że Misiak może być np. wspólnym, „niezależnym" kandydatem PO i PJN –
mówi działacz PiS z Wrocławia.