Cała Polska ratuje Grecję

Mimo że Polska nie znajduje się w strefie euro, a polski minister Rostowski jest raczej niemile widziany na spotkaniach ministrów finansów strefy euro, Polska i tak dorzuci się do pomocy dla Grecji

Publikacja: 26.07.2011 12:57

Cała Polska ratuje Grecję

Foto: W Sieci Opinii

Mimo że nie należymy do strefy euro, Polska dorzuci się na ratowanie Grecji – powiedział "Faktowi" minister Jacek Rostowski.

Gazeta zauważa, że aby zapobiec rozlaniu się kryzysu na całą Europę, wypada "sypnąć groszem" na darmowe wakacje dla Greków.

I choć sami mamy problemy, będziemy płacili za darmowe wczasy, lekarstwa i tysiąc innych przywilejów, jakimi latami cieszyli się beztroscy Grecy.

Nasz udział w pomocy dla bankrutującej Grecji rząd tłumaczy obowiązkami, wynikającymi z członkostwa Polski w Międzynarodowym Funduszu Walutowym. Fundusz zdecydował się wesprzeć finanse Greków, bowiem upadek tego państwa mógłby – zdaniem europejskich finansistów – doprowadzić do rozlania się kryzysu na całą Europę, recesji i likwidacji euro.

Dorzucimy do pomocy dla Grecji aż 120 milionów złotych – mniej więcej tyle, ile będzie kosztować program „szklanka mleka” dla wszystkich polskich uczniów. Grecy sami sobie zgotowali przykry los – latami żyli ponad stan, a państwo fundowało im kosztowne przywileje, o których Polacy mogliby tylko pomarzyć.

"Fakt" podaje, że w przeliczeniu na mieszkańca - każdy z nas będzie musiał wyłożyć 7 złotych.

Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa