Olga Lipińska: Pomnik Małego Powstańca to hańba

Elitarny dodatek do periodyku z ul. Czerskiej - "Wysokie Obcasy" opublikował wywiad z zakurzoną gwiązdą polskiej rozrywki, Olgą Lipińską. Żenujący do szpiku kości

Publikacja: 01.08.2011 13:13

Olga Lipińska: Pomnik Małego Powstańca to hańba

Foto: W Sieci Opinii

 

Nie mogę przeboleć, że się dzieci wychowuje na idiotycznych mitach. Na "Trylogii" - mówi Olga Lipińska. - Nic to!" - krzyknął Wołodyjowski i zginął. Wychowuje się, że najszczytniejszą sprawą jest umrzeć za ojczyznę. Pomnik Małego Powstańca to hańba. Co to jest? Przecież życie - ŻYCIE - jest najważniejsze - dodaje znana reżyser.
Olga Lipińska sama nie ma dzieci. Niemowlaki budzą w niej odpychające uczucie.
Kiedyś powąchałam niemowlaka. Pachniał skwaśniałym mlekiem. Źle. Jego mama - świetna scenografka - zamiast rysować projekty, wisiała nad łóżeczkiem i wąchała go bez przerwy. Nie widziałam nic wzruszającego w rączkach i nóżkach. Nie mogła tego zrozumieć - mówi.

Na rewelacje Lipińskiej o Pomniku Małego Powstania odpowiedział na łamach "Faktu" dyrektor Muzeum Powstania Warszawskie - Jan Ołdakowski. 

Ja też uważam, że Pomnik Małego Powstańca jest sytuacją przerażającą. Niestety, to przerażenie i grozę wojny muszę adresować do tych, którzy tę wojnę wywołali, zabijali ludzi na ulicach. Rzeczywiście ten pomnik jest hańbą, ale musimy pamiętać o tym, że jest to wynik ludobójczej, totalitarnej polityki Niemiec hitlerowskich i to ich należy oskarżać, że to oni doprowadzili do sytuacji, że nie było możliwości demokratycznej zmiany władzy w Polsce. Dlatego powstańcy zdecydowali się na zbrojny opór i to, niestety, w każdym wieku. Ta sama sytuacja miała miejsce rok wcześniej w Getcie Warszawskim. Gdyby nie zbrodnicza ludobójcza polityka hitlerowskich Niemiec, nie musiałyby dzieci brać udziału w Powstaniu Warszawskim  - podkreśla Jan Ołdakowski

Z kolei poproszona o komentarz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz dodała:


Myślę, że każdy naród walczy adekwatnie do swojej sytuacji i te dzieci ginęły i tak pod bombami. Matki nie miały pokarmu. Matki i dzieci umierały z głodu. Każdy liczył na to, że Rosjanie pomogą. To trzeba być w tamtej sytuacji. Mój ojciec, który był powstańcem, jak mi to przekazywał, to mówił, że wtedy nie było istotnego wyboru, można było wyjść na ulice i być złapanym w łapance. Jeżeli życie jest takie tanie, że można wyjść i coś może się stać, to wtedy już się nie patrzy w taki sposób, jak osoby, które żyją w trakcie pokoju i myślą, że można z tego zrezygnować.

Różne żenujące wypowiedzi ma już Olga Lipińska w swoim wielkim dorobku. Teraz przeszła samą siebie, stając się jednoosobowym kabaretem. Miejmy nadzieję, że bez widowni.

Nie mogę przeboleć, że się dzieci wychowuje na idiotycznych mitach. Na "Trylogii" - mówi Olga Lipińska. - Nic to!" - krzyknął Wołodyjowski i zginął. Wychowuje się, że najszczytniejszą sprawą jest umrzeć za ojczyznę. Pomnik Małego Powstańca to hańba. Co to jest? Przecież życie - ŻYCIE - jest najważniejsze - dodaje znana reżyser.
Olga Lipińska sama nie ma dzieci. Niemowlaki budzą w niej odpychające uczucie.
Kiedyś powąchałam niemowlaka. Pachniał skwaśniałym mlekiem. Źle. Jego mama - świetna scenografka - zamiast rysować projekty, wisiała nad łóżeczkiem i wąchała go bez przerwy. Nie widziałam nic wzruszającego w rączkach i nóżkach. Nie mogła tego zrozumieć - mówi.

Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?