Palikot i jego ludzie stawiają na legalizację narkotyków

Ruch Palikota zaprezentował kandydatów do Sejmu. Jednym z warunków utworzenia ewentualnej koalicji (!) ma być dla tego niszowego ugrupowania... legalizacja narkotyków

Publikacja: 16.08.2011 20:28

Palikot i jego ludzie stawiają na legalizację narkotyków

Foto: W Sieci Opinii

Dla mnie to jest takie krotochwilne, takie trochę bardziej śmieszne niż poważne. Wydaje mi się, że Janusz Palikot ma szansę zdobyć kilka procent głosów takiego całkowicie lewicowego skraja, lewicowej ekstremy – obyczajowej, antyklerykalnej – komentował Waldemar Kuczyński. - Oskubie SLD, bo nie ma szans odebrać wyborców Platformie.

Piotr Semka oceniał ewentualną obecność formacji Palikota w Sejmie:

To będzie nieznośny festiwal jego rozmaitych show. Jak będzie w parlamencie, gdzie będzie wiedział, że zawsze jest dużo dziennikarzy, którzy się nudzą, znowu będzie wymyślał penisy.


Semka zauważył też, że półtora roku temu elektorat Palikota był stosunkowo duży, ale kiedy

„wreszcie przychodzi to pokolenie które się urodziło koło 1989, oni tego nie kupują”.

Palikot postanowił oprzeć swoją formację na kontrowersjach – mniejszościach seksualnych, antyklerykałach i zwolennikach legalizacji narkotyków. Można jedynie liczyć, że elektorat tych środowisk okaże się marginalny, a dla skrajnego chamstwa nie ma już na Wiejskiej miejsca.

Publicystyka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Przywróćmy pamięć o zbrodniach w Palmirach
Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji