Weto prezydenta to sukces stanowczej kampanii sprzeciwu wobec tej ustawy, prowadzonej przez wiele organizacji społecznych, ludzi nauki i wielu ludzi dobrej woli. Ich głos był słyszalny w całej Polsce. Cieszę się, że dotarł również do Prezydenta RP - czytamy na blogu prezesa PIS w salonie24.pl.

Jestem zadowolony, że Pan Prezydent spełnił mój i wielu Polaków postulat i odmówił podpisania złej ustawy (choć nie w pełni zgadzam się z uzasadnieniem tej odmowy, które nie zawiera jednoznacznego opowiedzenia się za Polską wolną od GMO), ale przede wszystkim dziękuję organizacjom społecznym, naukowcom i wszystkim ludziom dobrej woli, którzy podjęli skuteczną kampanię sprzeciwu. Byliśmy i jesteśmy w tej sprawie po tej samej stronie, gdzie jest troska o zdrowie Polaków, o bezpieczne środowisko, o byt i przyszłość polskich rolników.

Inni użytkownicy portalu salon24.pl również wypowiedzieli się w sprawie prezydenckiego weta:

Można się cieszyć, że wygrał w tej sprawie rozsądek. Jednak zdecydowany sprzeciw przeciwko szkodliwym regulacjom ma sens, szczególnie w okresie przedwyborczym, gdy władzy nie opłaca się wprowadzać zmian wbrew większości obywateli. W tej sprawie trzeba jednak dalej uważać, aby nie doszło do wprowadzenia zezwolenia na GMO tylnymi drzwiami. Serdecznie pozdrawiam - pisze Leonarda Bukowska.

Zaczynam mieć wrażenie, że Prezydent RP powoli się usamodzielnia. To by było dobre - komentuje Almanzor.

Mam wrazenie, ze ustawa o GMO zostanie, po pewnych kosmetycznych zmianach, uchwalona - wyraża swoje obawy RX5VTX.